Zaangażowanie spółek Skarbu Państwa jako akcjonariuszy ElectroMobility Poland wciąż nasuwa wiele pytań. Izera jest niesłychanie ambitnym i złożonym przedsięwzięciem. Oprócz wyzwań stricte technicznych o biznesowym powodzeniu projektu będzie decydować wiele czynników.
Mamy pełną świadomość skali trudności, z jaką trzeba będzie się zmierzyć na każdym etapie rozwoju przedsięwzięcia. Szersza analiza łańcucha wartości projektu i spojrzenie na niego z perspektywy państwa pozwala dostrzec dodatkowe elementy, które nie są brane pod uwagę przez inwestorów komercyjnych. Odpowiedzmy zatem na pytanie, dlaczego państwo powinno wspierać powstanie rodzimej marki samochodów elektrycznych.
Państwa wspierają strategiczne i perspektywiczne sektory, w tym motoryzację na całym świecie. Nie ma w tym nic dziwnego. To rządy centralne stały za powstawaniem wielu znanych marek samochodowych. Wraz z rozwojem projektu malała rola państwa, a rosła rola rozproszonego akcjonariatu. Właściciel publiczny nadal pozostał znaczącym akcjonariuszem w markach niemieckich, francuskich czy koreańskich.
Zaangażowanie rządu federalnego w Niemczech na rzecz pomocy rodzimej branży motoryzacyjnej w ciągu ostatniej dekady przekracza sto miliardów euro. Podatnik amerykański był zaangażowany zarówno w ratowanie gigantów z Detroit, jak również w różnej formie wspierał najbardziej znaną markę samochodów elektrycznych. Z perspektywy państwa posiadanie własnej marki motoryzacyjnej po prostu się opłaca.
Wyzwanie i szansa
Transformacja napędów spalinowych na elektryczne to ogromne wyzwania, ale również ogromna szansa dla polskiego przemysłu motoryzacyjnego. Cały przemysł motoryzacyjny na świecie stoi przed ogromnymi wyzwaniami strukturalnymi związanymi z wymianą napędów spalinowych na elektryczne. Zmierzch silnika spalinowego, mniejszy stopień skomplikowania elektryków oraz mniejsza liczba części znajdujących się w samochodach elektrycznych będzie powodować zmiany w sektorze motoryzacyjnym.