Czy w Polsce trudno jest prowadzić firmę oferującą usługi niematerialne? Przyjechał pan do Polski z Danii, kraju, w którym jest zupełnie inna mentalność i znacznie bardziej stabilne otoczenie prawne. Jak z perspektyw 30 lat obecności na polskim rynku ocenia pan ten stosunkowo przecież długi już okres? Jak zmieniał się rynek?
Dr AndrÉ Helin, prezes międzynarodowej firmy audytorsko-Doradczej BDO: Wiele się w Polsce zmieniło w ciągu ostatnich 30 lat, muszę jednak przyznać, że nadal działalność firm konsultingowych i wolnych zawodów w Polsce, takich jak biegli rewidenci, adwokaci czy doradcy podatkowi, jest znacznie słabiej rozwinięta niż w krajach zachodnich, takich jak Anglia, USA, Niemcy czy Skandynawia.
Chcę tu zastrzec, że nie mówię o wiedzy merytorycznej osób wykonujących te zawody, ale przede wszystkim o predyspozycjach i doświadczeniu tych osób jako przedsiębiorców. Chodzi po prostu o prowadzenie biznesu.
Przykładowo uniwersytety kształcą masowo prawników, ale naprawdę niewiele uczelni uczy tych prawników, jak pozyskać i utrzymać klientów, jak zarządzać organizacją, jak pozyskiwać i zarządzać pracownikami – a przecież są to elementarne wymogi w każdej firmie. Również konsultingowej czy kancelarii prawnej.
Kolejny problem, na który wskazuję od lat, to bardzo duże rozproszenie firm konsultingowych. Z różnych rankingów wynika, że gros z nich to firmy kilkuosobowe. To zdecydowanie za mało na profesjonalny rozwój. Mam wielki szacunek i satysfakcję z działania Polskiej Izby Biegłych Rewidentów, zwłaszcza po ostatnich zmianach, ale to mimo wszystko za mało.