Raz na jakiś czas pojawiają się opinie o podatku przychodowym jako cudownym rozwiązaniu wszystkich problemów z podatkiem dochodowym od osób prawnych. Co więcej trend „uprzychodowiania" CIT da się również zauważyć w nowelizacjach ustaw podatkowych ostatnich lat, jak i w propozycjach pakietu Polskiego Ładu.
Idea podatku przychodowego na pierwszy rzut oka może wydawać się atrakcyjna. Podstawę opodatkowania stanowiłyby po prostu przychody podatnika, podatek w teorii byłby też trudniejszy do obejścia (nie ma dyskusji o kosztach).
Na papierze idea wygląda jak rozwiązanie wszystkich problemów, niestety, w praktyce jest to rozwiązanie całkowicie nietrafione. Podatek przychodowy jest po prostu groźny dla gospodarki – i to z kilku powodów.
Zanim jednak zaczniemy analizować powody czysto gospodarcze, warto zadać sobie pytanie – dlaczego cały świat wolnej gospodarki, dostrzegając problemy podatku dochodowego, od kilkudziesięciu lat stara się go modyfikować, zamiast wprowadzić podatek przychodowy i jednym ruchem naprawić wszystkie problemy? Moim zdaniem dlatego, że to rozwiązanie po prostu nie działa.
Nieważna rentowność
Osoby przedstawiające określone teorie podatkowe muszą wiedzieć, że poszczególne branże charakteryzują się różnym poziomem rentowności. Poziom ten nie wynika z „optymalizacji", lecz ze specyfiki danego biznesu. Dla przykładu, działalność podmiotu z sektora nowoczesnych technologii wymaga dużego kapitału, ciągłego poszukiwania nowych rozwiązań i rozwoju produktów, wiąże się z wysokim ryzykiem – wszystko to powoduje wysokie oczekiwanie co do marży. Z kolei działalność w handlu spożywczym czy handlu elektroniką oznacza z reguły marże na minimalnych poziomach oraz koncentrację na maksymalizacji obrotów (efekt skali). Podatek przychodowy w oczywisty sposób prowadziłby do nieproporcjonalnie wysokich obciążeń dla podmiotów z branży o niższej rentowności. Rzecz jasna zawsze można próbować stosowania różnych stawek dla różnych rodzajów działalności. Tylko że wówczas z pewnością nie można mówić o prostocie rozwiązania, a i odgórne, „państwowe" ustalanie podatku dla branży chyba trudno nazwać rozwiązaniem właściwym, zwłaszcza wobec dynamiki dzisiejszego środowiska biznesowego, jego złożoności i działania w wielu branżach jednocześnie.