Jak rok pandemii zmienił działalność firmy i jakie są plany na najbliższe miesiące?
KARIN SKÖLD: Do końca półrocza na pewno otworzymy nasz kolejny sklep stacjonarny, tym razem w Szczecinie. To będzie obiekt wyjątkowy pod wieloma względami –energooszczędny i ogólnie działający w modelu zrównoważonym. Ogrzewany będzie pompą ciepła, zupełnie niezależnie od zewnętrznej sieci ciepłowniczej. Będzie miał inne środowiskowe rozwiązania i każdy kolejny sklep IKEA będzie uruchamiany w takim modelu, by maksymalnie minimalizować koszty środowiskowe.
Zmiany oczywiście wprowadzamy w naszych działających sklepach, kwestie środowiskowe są niesłychanie ważne. W sklepach w Warszawie i Poznaniu zainwestowaliśmy w systemy paneli fotowoltaicznych na dachach, wcześniej zrobiliśmy to w naszym centrum dystrybucyjnym Jarosty. Nasz wzorcowy sklep, jeśli chodzi o tematy ekologiczne, znajduje się w londyńskim Greenwich.
Podpisaliście też umowę ze spółką z grupy Innogy w sprawie oferty paneli fotowoltaicznych. Ma to pomóc w umocnieniu pozycji? IKEA zaczynała ich sprzedaż, teraz macie wielu konkurentów.
Wprowadziliśmy panele do oferty kilka lat temu i to dla nas strategiczny projekt na całym świecie. Obecnie firma oferuje je na ok. 11 rynkach, Polska była w gronie pionierów. Nowy dostawca paneli oznacza dla nas poszerzenie oferty w sklepach, dostępne będą zarówno panele do instalacji na dachu, jak i na ziemi, każdy może wybrać coś dla siebie. Do tego cały proces zamówienia będzie można przeprowadzić online, co jest niesłychanie wygodne zwłaszcza teraz. Wierzymy w to, że mamy świetnego partnera i teraz razem możemy naprawdę sprawić, że ten biznes będzie intensywnie rosnąć. Teraz oczywiście też rośnie, to bardzo perspektywiczny rynek w Polsce dla IKEA. Rozważamy też dołożenie nowych produktów do tej oferty, zużycie energii można też obniżać, np. wymieniając oświetlenie na LED. To też jest w naszej ofercie, od 2015 sprzedajemy wyłącznie oświetlenie LED, podobnie jak oszczędzające wodę sprzęty łazienkowe.