Ukraińscy artyści przyjeżdżają ze szczególnym dla nich przedstawieniem. Popularna „Turandot” Giacomo Pucciniego, nigdy wcześniej niewystawiana we Lwowie, miała być wielką, międzynarodową produkcją uświetniającą 120-lecie Opery Lwowskiej. Pandemia pokrzyżowała te plany, a potem nastał czas wojny.
Lwowska „Turandot” przygotowana zdalnie
Inscenizacja „Turandot” jednak powstała w trudnych pandemicznych warunkach, a Opera Lwowska działa mimo trwających od ponad roku brutalnych ataków Rosji na Lwów i całą Ukrainę.
Czytaj więcej
Wybitnym staropolskim spektaklem pasyjnym Polska Opera Królewska udowodniła swój wysoki poziom i to w szczególnie dla niej trudnej powyborczej sytuacji, gdy przyszłość jest niepewna.
O szczególnych warunkach, w których narodził się ten spektakl, pisaliśmy w „Rzeczpospolitej”. Unieruchomieni przez lockdown realizatorzy – polski reżyser Michał Znaniecki, włoski scenograf Luigi Scoglio i grecka choreografka Diana Theocharidis – pracowali w różnych krajach. Opera Lwowska wprowadziła cały system komunikacji, informacje przesyłane mailem, SMS-em, na Messengerze czy WhatsAppie nie wystarczały. Reżyser został wyposażony w dodatkowe telefony, oprócz tego teatr kupił gigantyczny monitor, który ustawiono tak, by Michał Znaniecki był widziany przez wszystkich biorących udział w próbach na scenie.