Komitet Obywatelskiej Inicjatywy Ustawodawczej przedłożył projekt nowelizacji ustawy z 8 czerwca 2017 r. o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych. Zgodnie z jego założeniami, podwyższone miałyby zostać współczynniki pracy dla dwóch z 10 grup zawodowych – piątej i szóstej, czyli m.in. dla farmaceutów, fizjoterapeutów, diagnostów laboratoryjnych, pielęgniarek, położnych, techników elektroradiologów czy psychologów.
Ponadto, do ustawy dodany miałby zostać ust. 4 w art. 3a. Przepis zobowiązałby podmiot leczniczy do ustalenia na nowo wynagrodzenia zasadniczego pracownika wykonującego zawód medyczny oraz pracownika działalności podstawowej, innego niż pracownik wykonujący zawód medyczny, który uzyskał kwalifikacje zawodowe powodujące zaliczenie go do grupy zawodowej o wyższym współczynniku pracy. Precyzując, za wyższym współczynnikiem pracy poszłyby wyższe zarobki.
Wyższe kwalifikacje medyka to wyższe wynagrodzenie
Podwyżkami związanymi z uzyskaniem dodatkowych kwalifikacji zostaliby zatem objęci m.in. lekarze, dentyści, farmaceuci, fizjoterapeuci, diagności laboratoryjni, psycholodzy, ratownicy medyczni, salowe, sanitariusze czy rejestratorki medyczne. Podniesienie kwalifikacji i tym samym współczynnika nie wiązałoby się z podwyżkami m.in. wśród księgowych, informatyków, sekretarek, pracowników ochrony czy szefów kuchni.
W ocenie Komitetu Obywatelskiej Inicjatywy Ustawodawczej, projekt nowelizacji ustawy miałby zapobiegać nierównościom w wynagrodzeniach zatrudnionych osób o identycznych kwalifikacjach. Obecnie pracodawca nie jest zobowiązany do wypłaty wyższego wynagrodzenia w związku z tym, że pracownik posiada wyższe kwalifikacje niż wymaga od niego dane stanowisko. Zarabia zatem mniej niż wynika to z jego faktycznych kwalifikacji, ale też dla pracodawcy nie powoduje podwyższenia wynagrodzeń osobom, które zostały zatrudnione na stanowiskach, na których dane kwalifikacje nie są wymagane.
Niezadowalająca propozycja ustalania wynagrodzeń medyków
Iwona Borchulska, zastępca pełnomocnika Komitetu Obywatelskiej Inicjatywy Ustawodawczej zaznacza, że jest to rozsądny projekt dla wszystkich pracowników medycznych, a nie tylko dla pielęgniarek. Forum Związków Zawodowych, do którego należy Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych, od początku upierał się, że w ustawie są nieodpowiednie założenia i współczynniki, doprowadzające do konfliktów. – Od początku mówimy, że różnice należy spłaszczyć, dlatego że pielęgniarki są kształcone w różnych formach szkół – podkreśla. Zgodnie z projektem, wyrównane do podobnych kwot mają być wynagrodzenia młodych, wykształconych kobiet, ze specjalizacją oraz kobiet z doświadczeniem i długim stażem pracy. Zarobki mają być wśród pielęgniarek porównywalne. – Mamy 30 proc. pielęgniarek emerytek, a w ciągu najbliższych lat następne 30 proc. osiągnie prawa emerytalne – zauważa.