Skrócenie kolejek do lekarzy, lepsza opieka okołoporodowa i nacisk na profilaktykę zdrowotną – tym według ankietowanych przez IBRiS na zlecenie „Rzeczpospolitej” powinna w pierwszej kolejności zająć się nowa minister zdrowia Izabela Leszczyna. Sondaż został przeprowadzony w dniach 15–16 grudnia na grupie 1069 osób.
Po pierwsze – kolejki
Niemal połowa ankietowanych wskazała, że najważniejszą sprawą do załatwienia jest skrócenie kolejek do specjalistów. Uważa tak 56 proc. popierających PiS i 58 proc. zwolenników rządzącej koalicji. Na problem z dostępem do lekarzy najbardziej narzekają mieszkańcy największych miast i osoby po 70. roku życia.
Czytaj więcej
Zwiększone wydatki z budżetu państwa na zdrowie w przyszłym roku zostaną przeznaczone m.in. na finansowanie in vitro i telefonu zaufania.
A są one długie. Ze sprawozdania NFZ za II kwartał tego roku wynika, że pacjenci w Polsce najdłużej w kolejkach czekają do okulisty, stomatologa, neurologa i endokrynologa. Przykładowo, do poradni neurologicznej tzw. pacjent stabilny musiał czekać 66 dni, neurochirurgicznej – 159 dni, do endokrynologicznej – 160 dni, chorób tarczycy – 197 dni, hematologicznej – 143 dni, nadciśnienia tętniczego – 101 dni, a do poradni chorób naczyniowych – 155 dni. Przy skierowaniu „na cito” do okulisty czeka się ok. tygodnia, do ortopedy – ok. 22 dni, kardiologa – przeszło miesiąc. Na endoprotezę stawu kolanowego stabilny pacjent musi czekać 192 dni, stawu biodrowego – 162. Na rehabilitację pacjent poczeka aż 184 dni, na rezonans magnetyczny – 53 dni, a na tomografię – 22 dni.
Izabela Leszczyna zapowiedziała już, że kolejki to dla niej priorytet. – To, co można zrobić już i szybko, to na pewno e-rejestracja, która zdecydowanie pozwoli nam lepiej zarządzić wolnymi miejscami i dostępnością lekarzy – mówiła Leszczyna dziennikarzom.