Rynek pierwotny. Jakie mieszkania wchodzą do oferty

Jak na spadek popytu zareagowali deweloperzy? W większości największych miast wprowadzili na rynek mniej mieszkań – wynika ze wstępnych danych BIG DATA RynekPierwotny.pl.

Publikacja: 01.08.2024 15:34

Potencjalni nabywcy mieszkań przyjęli pozycję wyczekującą. Część liczy na rządowy program „Na start”

Potencjalni nabywcy mieszkań przyjęli pozycję wyczekującą. Część liczy na rządowy program „Na start”

Foto: AdobeStock

aig

- W lipcu w pierwszej kolejności znikały z oferty najtańsze mieszkania. Tam, gdzie deweloperzy nie dostarczyli odpowiedniej puli lokali w segmencie popularnym, średnia cena metra kwadratowego poszła w górę. Tak było w Warszawie i Wrocławiu. Pozytywnym zaskoczeniem jest Kraków, gdzie oferta mieszkań wzrosła, a średnia cena metra kwadratowego nie drgnęła już drugi miesiąc z rzędu – wynika ze wstępnych danych BIG DATA RynekPierwotny.pl.

Czytaj więcej

Rynek mieszkań spowolnił. Ceny zaczęły spadać

Klienci czekają na lepsze warunki zakupu mieszkań

Marek Wielgo, ekspert portalu RynekPierwotny.pl, ocenia, że potencjalni nabywcy mieszkań najwyraźniej przyjęli pozycję wyczekującą. - Ci, którzy mają gotówkę lub wystarczającą zdolność kredytową, czekają aż sprzedający zaczną obniżać ceny. Z kolei ci, którzy nie mogą sobie pozwolić na kredyt z powodu zbyt wysokiego oprocentowania, czekają na korzystniejsze warunki kredytowe – mówi Marek Wielgo. - W tej grupie jest z pewnością wielu takich, którzy liczą na nowy rządowy program wsparcia kredytobiorców „Na start”.

Jak na spadek popytu zareagowali deweloperzy? - W większości największych miast po prostu wprowadzili na rynek mniej mieszkań. Wyjątkami wydają się być Kraków i Wrocław. Ze wstępnych danych BIG DATA RynekPierwotny.pl wynika, że w stolicy Małopolski deweloperzy wprowadzili do sprzedaży dużą pulę mieszkań w segmencie popularnym – wskazuje Marek Wielgo. - Świadczy o tym ich średnia cena metra kwadratowego. Także wrocławscy deweloperzy zwiększyli w lipcu nową podaż mieszkań, ale zaadresowali ją głównie do zamożnych klientów. W efekcie w Krakowie cena mieszkań w przeliczeniu na metr kwadratowy ustabilizowała się, zaś we Wrocławiu wzrosła aż o 2 proc. Warto dodać, że tak duży wzrost wynika też z tego, że w lipcu z oferty wrocławskich deweloperów zniknęło dużo stosunkowo tanich mieszkań – tłumaczy.

Czytaj więcej

Kto poczeka na dopłaty do kredytu

Gdzie jest więcej lokali z segmentu popularnego

Ze wstępnych danych BIG DATA RynekPierwotny.pl wynika, że w Warszawie, Trójmieście i Łodzi średnia cena metra kwadratowego wzrosła w lipcu o 1 proc. – W stolicy, podobnie jak we Wrocławiu, powodem był najpewniej dopływ na rynek głównie drogich mieszkań. Natomiast w pozostałych dwóch metropoliach większy wpływ na średnią miała wyprzedaż najtańszych lokali – mówi Marek Wielgo. - Na przykład w Łodzi udział mieszkań z ceną poniżej 10 tys. zł za metr kwadratowy spadł w ciągu zaledwie miesiąca z 32 do 29 proc. Wzrósł za to – z 28 proc. do 30 proc. - odsetek lokali w przedziale cenowym 12-15 tys. zł za metr.

Czytaj więcej

Budowanie osiedli może być droższe

Także w Trójmieście zmniejszyła się oferta najtańszych mieszkań. - Nie oznacza to jednak, że zwlekanie z zakupem mieszkania wszędzie wiąże się z coraz większym wydatkiem – zaznacza Marek Wielgo. - Na przykład we Wrocławiu, gdzie średnia cena metra kwadratowego wzrosła w lipcu najbardziej, nie skurczył się ani odsetek lokali do 10 tys. zł, ani w przedziale 10-12 tys. zł za metr. Zmniejszyła się natomiast oferta mieszkań z ceną metra kwadratowego między 12 tys. a 15 tys. zł. Większy wybór mieszkań mieli zaś ci, którzy są skłonni zapłacić więcej.

Jak dodaje ekspert portalu RynekPierwotny.pl, więcej lokali z segmentu popularnego trafiło na rynek w Poznaniu i w miastach Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii. – W to w stolicy Wielkopolski zatrzymało wzrost średniej ceny metra kwadratowego już trzeci miesiąc z rzędu. A co ważniejsze, w obu tych metropoliach wzrósł odsetek lokali z ceną poniżej 10 tys. zł za metr – wskazuje.

Foto: Mat.prasowe

W Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii średnia cena metra kwadratowego wzrosła w tym roku o 2 proc., czyli najmniej wśród największych metropolii. - W wyścigu o miano tegorocznego lidera podwyżek prowadzi wciąż Łódź, ale ex aequo z Wrocławiem. Od początku roku średnia cena metra kwadratowego wzrosła w tych miastach aż o 9 proc. – podaje Marek Wielgo. - Poznań i Warszawa zajmują kolejne miejsce ze wzrostem średniej o 6 proc. Z kolei w Krakowie i Trójmieście ceny podskoczyły w ciągu siedmiu miesięcy o 4 proc.

Według analityków tego portalu zaostrzająca się konkurencja zmusiła niektóre firmy deweloperskie do kilkuprocentowych rabatów. Część oferuje darmowe miejsca w garażu i komórki lokatorskie.

Foto: Mat.prasowe

- W lipcu w pierwszej kolejności znikały z oferty najtańsze mieszkania. Tam, gdzie deweloperzy nie dostarczyli odpowiedniej puli lokali w segmencie popularnym, średnia cena metra kwadratowego poszła w górę. Tak było w Warszawie i Wrocławiu. Pozytywnym zaskoczeniem jest Kraków, gdzie oferta mieszkań wzrosła, a średnia cena metra kwadratowego nie drgnęła już drugi miesiąc z rzędu – wynika ze wstępnych danych BIG DATA RynekPierwotny.pl.

Pozostało 91% artykułu
Nieruchomości
Rynek mieszkań spowolnił. Ceny zaczęły spadać
Nieruchomości
Oferta nowych mieszkań urosła, ale kupujących jest mniej
Nieruchomości
Co ze schronami na osiedlach
Nieruchomości
Jak duże mieszkania kupujemy
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Raporty ekonomiczne
Mniej chętnych na mieszkania. Ale znaczących przecen na razie nie będzie