Spowolnienie w PRS nad Łabą

Inwestorzy chcą kupować mieszkania, właściciele nie chcą sprzedawać, a deweloperzy mają problem z budowaniem.

Publikacja: 18.04.2024 21:07

Projekt Greenpark w Berlinie został kupiony przez fundusz PRS, bo był w fazie zaawansowanej realizac

Projekt Greenpark w Berlinie został kupiony przez fundusz PRS, bo był w fazie zaawansowanej realizacji

Foto: mat. pras.

Podczas gdy w Polsce rynek najmu instytucjonalnego mieszkań jest wciąż na początku drogi, w Niemczech to jeden z kluczowych filarów rynku nieruchomości komercyjnych obok biur, magazynów i centrów handlowych. Za Odrą rynek zmaga się właśnie ze spowolnieniem, choć widać wyraźnie, że nowe budownictwo w najważniejszych aglomeracjach skutecznie opiera się przecenom, o jakich słychać w kontekście całej niemieckiej mieszkaniówki.

Rynek dwóch prędkości

Według szacunków Savills Germany w I kwartale br. wartość transakcji na rynku mieszkaniowych nieruchomości komercyjnych (na wynajem) w Niemczech wyniosła 755 mln euro (3,2 mld zł), o 45 proc. mniej rok do roku i 84 proc. mniej niż średnio w I kwartale w ciągu ostatnich pięciu lat. To najsłabszy wynik, odkąd analitycy monitorują rynek, czyli od kryzysowego 2009 r.

W 20 transakcjach z rąk do rąk przeszło prawie 4 tys. lokali, o 27 proc. mniej niż rok wcześniej. Savills uwzględnia transakcje obejmujące co najmniej 50 mieszkań.

W największych aglomeracjach właściciela zmieniło 1,51 tys. mieszkań, o 17 proc. mniej niż rok wcześniej, o wartości 408 mln euro, czyli mniej o 11 proc. Głębszy spadek w ujęciu liczbowym niż wartościowym wynika z tego, że ceny – po kilkuletnim trendzie wzrostowym – od II połowy ubiegłego roku utrzymują się na maksimach na poziomie 300 tys. euro za lokal.

W pozostałych miastach ceny mocno spadły względem ubiegłorocznych szczytów, a średnia dla całego kraju skurczyła się o 25–30 proc., do 156 tys. euro za lokal.

W tej chwili nie ma dużych transakcji portfelowych, raczej mniejsze, a nabywcami są zazwyczaj lokalni gracze znający rynek.

W 2023 r. wartość transakcji na rynku mieszkaniowych nieruchomości komercyjnych sięgnęła 7,5 mld euro, o 38 proc. mniej niż rok wcześniej i najmniej od 2011 r., w tym 2 mld euro przypadło na transakcję kapitałową: zakup udziałów w portfelach Vonovii przez fundusz Apollo.

Brakuje towaru

Jak wskazują eksperci Savills Germany, powołując się m.in. na rozmowy podczas tegorocznych marcowych międzynarodowych targów MIPIM w Cannes, niemiecka mieszkaniówka jest wysoko na liście potencjalnych celów inwestorów instytucjonalnych. Właściciele nieruchomości nie mają jednak motywacji, by sprzedawać, z uwagi na rosnące czynsze i duży popyt na najem, napędzany m.in. przez imigrantów, przy bardzo małej aktywności zmagających się z kosztami deweloperów.

W 30 największych miastach uniwersyteckich średni wskaźnik pustostanów to zaledwie 1,1 proc. Dlatego oczekiwania cenowe właścicieli wciąż nie spotkają się z tym, co oferują potencjalni kupujący.

W nowym budownictwie czynsze na początku roku wynosiły średnio na początku tego roku 14 euro za mkw. miesięcznie, a w starszych nieruchomościach – 9,5 euro/mkw. To o odpowiednio 10 i 7,5 proc. więcej rok do roku.

Analitycy zauważyli wzrost zainteresowania inwestorów transakcjami forward, czyli zamawianiem budowy nowych bloków u deweloperów, choć apetyty są tu ograniczane ryzykiem niewypłacalności firm w związku z trudną sytuacją w niemieckim budownictwie. Na celowniku są projekty będące już w budowie: w lutym br. Greystar Real Estate Partners nabył w ten sposób 758 mieszkań w Berlinie w projekcie Greenpark, które zostaną oddane w wakacje 2026 r. Ponieważ aktywność deweloperska jest ograniczona, konkurencja o takie nowe produkty będzie zacięta.

– Naszym celem jest stworzenie zdywersyfikowanego portfela wysokiej jakości mieszkań na wynajem. Znaczna część niemieckich zasobów mieszkaniowych powstała po wojnie i nie spełnia dzisiejszych standardów. Berlin to ważny rynek, i takie projekty rewitalizacyjne to właśnie to, czego szukamy, by tworzyć nowe społeczności w rejonach zyskujących popularność – powiedział o transakcji Mark Kuijpers, starszy dyrektor zarządzający na centralną Europę w Greystar.

Projekt Greenpark powstaje na terenach po dawnym – według dzisiejszego nazewnictwa – parku wodnym, których przygotowanie pod nową funkcję zajęło dekadę.

Analitycy firmy Cushman & Wakefield dodają, że oprócz typowych transakcji w I kwartale br. przebudził się nieco rynek mieszkań studenckich i mikroapartamentów (średnio 20–25 mkw.). Po 55 mln euro zainwestowanych w I kwartale br. i 120 mln euro w całym 2023 r. eksperci spodziewają się ożywienia transakcji.

Popyt na takie nieruchomości jest silny, ale przeszkodą ponownie okazuje się niska aktywność deweloperów – zupełnie jak na rynku mieszkaniowym, który również narzeka na deficyt lokali.

Potencjał Polski

Niemcy Niemcami, a jaki jest potencjał rozwoju PRS w Polsce? Czy polskie REIT-y mogłyby wpłynąć na przyspieszenie wzrostu tego sektora?

Jacek Kałużny, dyrektor działu nieruchomości mieszkaniowych i operacyjnych w Savills Polska, ocenia, że nadal istnieje znaczący potencjał rozwoju PRS.

– Zauważamy wzrost zainteresowania nowych inwestorów, w tym z Europy Zachodniej i nawet z odległych rynków, takich jak Republika Południowej Afryki. Ponadto nawet dość konserwatywni inwestorzy, na przykład z Niemiec, dostrzegają wysoki potencjał sektora PRS w Polsce i analizują możliwości inwestycyjne. Istnieją jednak nadal wyzwania związane głównie z różnicami w oczekiwaniach cenowych między deweloperami a funduszami, a dodatkowo niektórzy inwestorzy wciąż obawiają się wysokiego ryzyka geopolitycznego – mówi Jacek Kałużny. – Większość inwestorów nie liczy już na znaczący spadek stóp procentowych przed końcem bieżącego roku, co mogłoby przyspieszyć realizację większej liczby inwestycji PRS. Niemniej mimo obecnego spowolnienia rynek nadal się rozwija. Aktualnie dostępnych jest ponad 16,2 tys. mieszkań na wynajem, a ponad 12 tys. jest w fazie budowy i powinny one trafić na rynek w ciągu najbliższych dwóch lat – dodaje.

Plany wprowadzenia REIT-ów wywołały nową falę obaw, że inwestorzy instytucjonalni zdestabilizują rynek mieszkaniowy w Polsce (sprzedaży i najmu), przynajmniej w największych aglomeracjach.

Jacek Kałużny zastrzega, że REIT-y nie ograniczają się jedynie do sektora mieszkaniowego.

– W ciągu ostatnich trzech–pięciu lat, gdy rynek instytucjonalnego najmu mieszkań w Polsce prężnie się rozwijał, pojawiały się informacje o zakupach całych budynków przez fundusze PRS, co spowodowało, że wielu ludzi dzisiaj kojarzy instrumenty takie jak REIT-y wyłącznie z rynkiem mieszkaniowym, co jest błędem. REIT-y powinny umożliwić polskim inwestorom alokację kapitału we wszystkich segmentach rynku nieruchomości, a inwestorzy powinni na podstawie oceny atrakcyjności inwestycji decydować, w co będą inwestować za pośrednictwem REIT-ów – mówi Kałużny.

– Jeśli chodzi o wpływ na rynek mieszkaniowy, w krótkim terminie nie przewiduję rewolucji. Długoterminowo nowy kapitał pozyskany przez REIT-y powinien finansować realizację nowych inwestycji mieszkaniowych, co zwiększy podaż mieszkań na rynku. Nie martwię się również o konkurencję dla klientów detalicznych, ponieważ obecnie mieszkania w istniejących funduszach PRS stanowią zaledwie 0,1 proc. całego zasobu mieszkań w Polsce, a zbudowanie nawet tak relatywnie skromnego portfela zajęło wiele lat – podsumowuje dyrektor działu nieruchomości mieszkaniowych i operacyjnych w Savills Polska.

Podczas gdy w Polsce rynek najmu instytucjonalnego mieszkań jest wciąż na początku drogi, w Niemczech to jeden z kluczowych filarów rynku nieruchomości komercyjnych obok biur, magazynów i centrów handlowych. Za Odrą rynek zmaga się właśnie ze spowolnieniem, choć widać wyraźnie, że nowe budownictwo w najważniejszych aglomeracjach skutecznie opiera się przecenom, o jakich słychać w kontekście całej niemieckiej mieszkaniówki.

Rynek dwóch prędkości

Pozostało 93% artykułu
Nieruchomości
REIT-y kolejnym straszakiem
Nieruchomości mieszkaniowe
Krzysztof Kukucki, wiceminister rozwoju i technologii: 100 tys. mieszkań na tani wynajem
Nieruchomości
Deweloperzy mieszkaniowi podsumowują sprzedaż w I kwartale 2024 roku
Nieruchomości
Po mieszkaniach, PRS i biurach czas na prywatne akademiki
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Nieruchomości mieszkaniowe
PRS wolniej, ale jednak rośnie