Tak wynika z założeń nowelizacji ustawy o społecznych formach rozwoju mieszkalnictwa oraz niektórych innych ustaw. Przywrócenie wspomnianego zakazu dotyczy lokali wybudowanych w ramach rządowego programu SBC, czyli preferencyjnych kredytów dla inwestorów społecznego budownictwa czynszowego, który jest skierowany m.in. do towarzystw budownictwa społecznego, spółdzielni mieszkaniowych oraz spółek gminnych. W projekcie nowelizacji przewidziano jego wydłużenie kolejny rok i podwyższenie wydatków państwa na ten cel.
Co z wyodrębnieniem lokali?
Podkreślmy, że społeczne budownictwo czynszowe jest najczęściej realizowane ze współudziałem finansowym gmin. Od 1 stycznia 2022 r. osoby wynajmujące te mieszkania przez co najmniej 5 lat, mogą je wykupić po uzyskaniu zgody od TBS-u.
Hanna Milewska-Wilk, specjalistka ds. mieszkalnictwa w Instytucie Rozwoju Miast i Regionów przypomina, że TBS-y w założeniu miały być lokalami na wynajem. - Gminy spostrzegły, że po sprzedaży takich nieruchomości za zaledwie część ich wartości, ich właściciele mieli problem z remontem, w związku z czym to najczęściej gmina ponosiła koszty np. remontu elewacji czy doprowadzenia mediów do tych mieszkań – podkreśla ekspertka.
Projektowane przepisy przewidują też wydłużenie okresu, po którym można wyodrębnić na własność lokale mieszkalne utworzone z wykorzystaniem wsparcia udzielonego w ramach rządowego programu BSK, czyli skierowanego na rozwój budownictwa socjalnego i komunalnego. Okres ten ma wynosić 25 lat (obecnie 15 lat). Po tym czasie wykupienie nieruchomości będzie możliwe wyłącznie po cenie rynkowej (bez bonifikaty), a uzyskane środki przeznaczone będą na tworzenie nowego lub modernizację istniejącego mieszkaniowego zasobu gminy.
- Budowanie mieszkań gminnych i komunalnych po to, by po 25 latach je sprzedać, mija się z racjonalnym budowaniem tego typu lokali. Nie powinny być prywatyzowane – uważa Hanna Milewska-Wilk.