Ogródki działkowe mogą zniknąć

W wyniku reformy planowania przestrzennego zniknąć może nawet 60 procent rodzinnych ogrodów działkowych – ostrzega Polski Związek Działkowców.

Publikacja: 15.11.2023 11:17

Ogródki działkowe mogą zniknąć

Foto: Fotorzepa,Robert Gardziński

Reforma planowania przestrzennego, która weszła w życie we wrześniu 2023 r., zobligowała gminy w całej Polsce do stworzenia do końca 2025 r. planów ogólnych. W takim dokumencie wyznaczone będą określone strefy planistyczne.

Projekt rozporządzenia w sprawie sposobu przygotowania projektu planu ogólnego gminy zakłada, że w jedenastu spośród trzynastu stref planistycznych nie będzie możliwe przeznaczenie terenu na rodzinne ogrody działkowe. Takie ogrody nie będą mogły znajdować się m.in. w strefie wielofunkcyjnej z zabudową wielorodzinną czy z zagrodową. Możliwe natomiast będzie ich usytuowanie w strefie z zabudową mieszkaniową jednorodzinną i w strefie zieleni i rekreacji.

Działkowcy protestują

Z taką liczbą stref, w których niemożliwe będzie lokalizowanie ogrodów działkowych, nie zgadzają się działkowcy. Radca prawny Bartłomiej Piech z biura Polskiego Związku Działkowców mówi „Rzeczpospolitej”, że do Ministerstwa Rozwoju i Technologii złożono co najmniej kilkaset wniosków o zmianę projektu rozporządzenia - zarówno z jednostki krajowej PZD, jak i z okręgów, od ogrodów działkowych, a także od indywidualnych działkowców. - Postulujemy, żeby w rozporządzeniu znalazł się zapis, że ogrody działkowe mogą być wprowadzane w większej liczbie stref planistycznych niż tylko w dwóch. Nie byłby to jakiś eksces, ponieważ zgodnie z rozporządzeniem zarówno zieleń naturalna, jak i zieleń urządzona mają być dostępne we wszystkich strefach. A przecież w miastach ogrody działkowe pełnią funkcję zieleni – zwraca uwagę Bartłomiej Piech.

Czytaj więcej

Działkowcy mają problem. Grożą im kary za studnie

Radca prawny podkreśla, że zgodnie z ustawą o rodzinnych ogrodach działkowych, gdy funkcjonowanie rodzinnego ogrodu działkowego na nieruchomości jest sprzeczne z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego, to możliwe jest zgłoszenie żądania likwidacji takiego ogrodu działkowego. Jak podkreśla, nowelizacja ustawy, która weszła w życie we wrześniu zakłada, że miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego nie będą mogły być sprzeczne z planem ogólnym, zatem to, jaka na danym terenie zostanie utworzona strefa w planie ogólnym, będzie wiążące w kolejnych latach. Wiążące będzie to także dla tych planów miejscowych, które zostaną utworzone później niż plan ogólny. - Już w momencie przyjęcia planu ogólnego zapadnie decyzja, że w jedenastu strefach planistycznych nie będzie mógł być wprowadzony ogród działkowy. W tym momencie będzie zatem wiadomo, że ogród znajdujący się w którejś z tych jedenastu stref będzie spełniał warunki do likwidacji – podkreśla Bartłomiej Piech.

Ministerstwo Rozwoju i Technologii potwierdziło, że do projektu rozporządzenia wciąż spływają uwagi, głównie ze strony zarządów oraz osób użytkujących ogrody działkowe, a w związku ze złożonymi uwagami projekt zostanie skorygowany. Dokładny zakres zmian będzie jednak możliwy do określenia dopiero po rozpatrzeniu wszystkich uwag.

Uwłaszczenie bez szans

W obecnym stanie prawnym zainteresowane osoby mogą nabyć działkę od zarządu ogrodu, zawierając umowę dzierżawy działkowej z zarządem Rodzinnych Ogrodów Działkowych (ROD) lub od działkowca, podpisując umowę przeniesienia prawa do działki. Nabywca takiej działki nie płaci za grunt, a jedynie za nakłady poniesione na terenie tej działki, czyli np. za domek czy posadzone rośliny. W stosunku do samego gruntu uzyskuje jedynie prawo do dzierżawy. Przedstawiciela Polskiego Związku Działkowców zapytaliśmy o możliwości prawne dotyczące wykupienia na własność gruntów na terenie ogródków działkowych, o co przed wyborami postulowała partia Polska Jest Jedna.

Radca prawny Bartłomiej Piech podkreśla, że nie jest realne przejście na własność działek na rzecz osób, które je dzierżawią. Warto zwrócić uwagę, że większość ogrodów należy do jednostek samorządu terytorialnego (mniejsza część do Skarbu Państwa, a jeszcze mniejsza do stowarzyszeń), zatem przejście na własność działek na rzecz osób, które je dzierżawią byłoby ingerencją w prawo własności. Bartłomiej Piech zaznacza, że gdyby doszło do takiego uwłaszczenia, to byłoby to sprzeczne z ideą ogródków działkowych. Mogłoby się przecież zdarzyć, że nie służyłyby uprawie roślin i rekreacji, a przekształcane byłyby np. na tereny mieszkalne. Także ceny poszybowałyby w górę. - Ideą Polskiego Związku Działkowców jest, żeby dostęp do działek był cały czas powszechny. Skomercjalizowanie obrotu działkami oznaczałoby zaś, że na nabycie działki stać byłoby wyłącznie osoby bardzo zamożne - podkreśla radca prawny Bartłomiej Piech.

65 proc. warszawskich ogródków działkowych do likwidacji

W Polsce jest ok. 1 mln działek, a 900 tys. z nich jest w strukturach Polskiego Związku Działkowców.

Nowelizacja nie ma wpływu na obowiązujące miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego. W związku z tym, że 40 proc. ROD zarządzanych przez PZD jest uwzględnionych w  miejskim planie zagospodarowania przestrzennego (mpzp) jako „zieleń działkowa”, a 7 proc. w mpzp ma inne przeznaczenie, to pozostałe 60 proc. ROD nieuwzględnionych aktualnie w żadnych mpzp może zostać objętych zmianą zagospodarowania wynikającą z nowelizacji. To te ogrody działkowe mogą zostać zlikwidowane.

W Warszawie może ich zniknąć jeszcze więcej. W tym mieście PZD prowadzi ROD na powierzchni ok. 1080 ha. Z tego ok. 25 proc. ROD jest uznanych w mpzp jako „zieleń działkowa”, a ok. 20 proc. przeznaczono na inny cel. Zatem w stolicy może zniknąć ok. 65 proc. ogródków działkowych.

Opinia dla „Rzeczpospolitej”
adwokat dr Filip Niemczyk, Kancelaria Adwokacka Krassowski Niemczyk Adwokaci s.c. w Warszawie

Prawo do działki jest zbliżone do dzierżawy w rozumieniu Kodeksu cywilnego, uwzględniając, oczywiście, wszystkie uregulowania wynikające z ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych z 2013 r. Działkowiec jest właścicielem tego, co jest na działkę naniesione i nasadzone, czyli roślin, altany działkowej czy też wszelkiego rodzaju urządzeń znajdujących się na działce, ale nie jest właścicielem gruntu. Nie jest też właścicielem gruntu stowarzyszenie, które prowadzi dany ogród działkowy. W Polsce w zdecydowanej większości ogrody działkowe prowadzi Polski Związek Działkowców, który także nie jest właścicielem gruntów. Grunty te zazwyczaj należą albo do Skarbu Państwa, albo do jednostki samorządu terytorialnego, na której te grunty się znajdują.
Uważam, że nabycie takiej działki na własność przez stowarzyszenie ogrodowe lub działkowca byłoby pewnym wypaczeniem idei ogrodu działkowego. Terenu ogródków działkowych nie można wykorzystywać w zupełnie dowolny sposób, jak może to robić właściciel nieruchomości. Zasadniczą funkcją jest prowadzenie ogrodu, działań związanych z ekologią czy rekreacją. Myślę, że gdyby umożliwiono zmianę prawa dzierżawy na prawo do własności działki, to tereny oddane działkowcom na rzecz uprawy i rekreacji zaczęłyby zanikać na rzecz innych funkcji, np. mieszkalnych czy prowadzenia działalności gospodarczej. Te miejsca przestałyby być ogrodami działkowymi.

 

Reforma planowania przestrzennego, która weszła w życie we wrześniu 2023 r., zobligowała gminy w całej Polsce do stworzenia do końca 2025 r. planów ogólnych. W takim dokumencie wyznaczone będą określone strefy planistyczne.

Projekt rozporządzenia w sprawie sposobu przygotowania projektu planu ogólnego gminy zakłada, że w jedenastu spośród trzynastu stref planistycznych nie będzie możliwe przeznaczenie terenu na rodzinne ogrody działkowe. Takie ogrody nie będą mogły znajdować się m.in. w strefie wielofunkcyjnej z zabudową wielorodzinną czy z zagrodową. Możliwe natomiast będzie ich usytuowanie w strefie z zabudową mieszkaniową jednorodzinną i w strefie zieleni i rekreacji.

Pozostało 91% artykułu
Podatki
Skarbówka zażądała 240 tys. zł podatku od odwołanej darowizny. Jest wyrok NSA
Prawo w Polsce
Jest apel do premiera Tuska o usunięcie "pomnika rządów populistycznej władzy"
Edukacja i wychowanie
Ferie zimowe 2025 później niż zazwyczaj. Oto terminy dla wszystkich województw
Praca, Emerytury i renty
Ile trzeba zarabiać, żeby na konto trafiło 5000 zł
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Prawo karne
Rząd zmniejsza liczbę więźniów. Będzie 20 tys. wakatów w celach