Źródłem problemu była powszechna w PRL praktyka udzielania decyzji lokalizacyjnych, na podstawie których budowano na gruntach stanowiących własność państwową.
– W wyroku z 29 października 2010 r., sygn. akt: P 34/08, Trybunał Konstytucyjny zauważył, że „rozszerzenie uprawnień spółdzielni mieszkaniowych” – w porównaniu z uprawnieniami innych budujących na cudzym gruncie i bez tytułu prawnego – jest konsekwencją sposobu gospodarowania gruntami na rzecz spółdzielni mieszkaniowych w przeszłości, tj. w okresie PRL – przypomina dr Piotr Pałka, radca prawny w kancelarii Derc Pałka.
Wówczas nie przywiązywano wielkiej wagi do porządkowania w aspekcie formalnym stanów prawnych nieruchomości, w tym także nie urządzano dla nieruchomości państwowych ksiąg wieczystych. Nie zawsze też wydawano formalne decyzje o przekazaniu gruntu spółdzielni mieszkaniowej.
W efekcie spółdzielnie miały trudności z wykazaniem swych uprawnień do gruntów, które zajmowały.
Zaproponowane w projekcie ustawy regulacje mają pozwolić też na ustabilizowanie sytuacji prawnej osób posiadających spółdzielcze prawa do lokali.