Pisze o tym Hannah Roberts w „Financial Times. Rodziny niemające żadnych krewnych w Irlandii, Włoszech czy Portugalii zaczęły interesować się sprawdzonym już systemem uzyskania prawa pobytu w UE czy obywatelstwa - kupnem nieruchomości.
Swobodne przemieszczanie się
Po światowym kryzysie w 2008 r. kraje południa Europy: Portugalia, Hiszpania, Grecja, Cypr i Malta uruchomiły mechanizm przyciągania bardzo potrzebnych inwestycji kapitałowych - zaczęły oferować tzw. złote wizy za kupowanie nieruchomości. Ceny zaczynały się od zaledwie 250 tys. euro w Grecji.
Trzeba dopiero wynegocjować warunki dla Brytyjczyków, którzy chcą nadal mieszkać lub pracować w Unii. Niektórzy pragną zachować swobodę przemieszczania się i już sprawdzają, jak mogą to sobie zapewnić. Paul Williams, prezes firmy La Vida, wyspecjalizowanej w załatwianiu wiz pobytowych w zamian za inwestycje stwierdza rosnącą liczbę zapytań przerażonych Brytyjczyków, którzy chcą mieć stałą przystań w Unii po Brexicie.
Według wiceszefa największej agencji oferującej „planowanie obywatelstwa", Henley & Partners, Andrew Taylora, liczba otwarć w portalu agencji zwiększyła się 9-krotnie w ciągu miesiąca po referendum. Obywatele spoza Unii mają obecnie do dyspozycji dwie opcje: prawo stałego pobytu dla tych, którzy chcą mieszkać w danym kraju albo obywatelstwo dla tych, którzy wolą pozostać w kraju pochodzenia - wyjaśnia Taylor.
Tylko Cypr i Malta wydają unijne paszporty za inwestycje w nieruchomości w związku z popytem ze strony inwestorów na bezpieczne lokowanie swych aktywów. Takie inwestycje są często polisą ubezpieczeniową dla osób, mieszkających w krajach o niepewnych perspektywach politycznych.