Patrząc za okno, trudno uwierzyć w to, że ocieplenie jest głównym problemem naszej planety. Właśnie wczoraj w meksykańskim Cancun rozpoczęły się negocjacje klimatyczne, a naukowcy, korzystając z okazji, podsumowali stan naszej wiedzy na ten temat.
Wnioski nie są optymistyczne. Ten rok ma być najgorętszym w historii pomiarów, mamy też rekordowe stężenie gazów cieplarnianych. Co gorsza, urządzenia pomiarowe fałszywie zaniżyły tempo ocieplenia.
[srodtytul]Pętla metanowa[/srodtytul]
Międzynarodowa Organizacja Meteorologiczna ogłosiła, że gazy cieplarniane – głównie dwutlenek węgla i metan – osiągnęły w 2009 roku stężenie najwyższe od początku ery przemysłowej. Ich poziom wzrósł nawet mimo spowolnienia gospodarczego na świecie.
Od 1750 roku stężenie dwutlenku węgla poszybowało w górę o 38 proc., a metanu – aż o 158 proc. Naukowcy ostrzegają przed zaniedbaniem monitorowania poziomu tego drugiego gazu, którego wydzielanie napędza teraz topnienie lodów Arktyki i rozmiękanie wiecznej zmarzliny na Syberii i Alasce. Ryzyko tkwi w możliwości zapętlenia tego procesu: topnienie wyzwala metan, który jeszcze bardziej wzmaga ocieplenie.