W sytuacji gdy na rynku huczy od plotek o planowanej sprzedaży Onetu, holding ITI przestał zaprzeczać, że nie sprzeda portalu. Wojciech Kostrzewa, prezes grupy ITI, do której należy TVN, nie chce komentować tych informacji, choć jeszcze w grudniu w wywiadzie dla „Rz" mówił, iż Onet pozostanie przy TVN.
Wśród najbardziej prawdopodobnych chętnych na rynku wymieniane są afrykański gigant mediowy Naspers i grupa mediowa Ringier Axel Springer Polska (RASP).
Ani Meloy Horn, szefowa relacji inwestorskich Naspersa, ani Anna Gancarz-Luboń, rzeczniczka RASP, nie chcą komentować tych doniesień, ale także ich nie dementują. Nie potwierdza natomiast swojego zainteresowania portalem Łukasz Wejchert, były współwłaściciel ITI i były prezes Onetu. – Ja od początku nie potwierdzałem tych doniesień. Powtarzałem, że nawet nie wiadomo nic o tym, czy portal jest na sprzedaż, oraz że najpierw musiałbym znać wycenę – mówi „Rz".
Zakup za miliard
Wysoka wycena największego portalu ogólnotematycznego w Polsce mocno zawęża potencjalny krąg firm, które mogłyby być zainteresowane portalem. Przychody Onetu wyniosły w 2011 r. 237,1 mln zł, a EBITDA (zysk przed opodatkowaniem i amortyzacją) sięgnęła 95,6 mln zł. – W tym momencie należałoby się trzymać wyceny na poziomie dziewięcio- czy dziesięciokrotności EBITDA Onetu, a to 900 mln zł – 1 mld zł. Jeśli zostałby sprzedany powyżej tej wartości, to byłaby to pozytywna informacja dla akcjonariuszy TVN – mówi Piotr Janik, analityk KBC Securities.
Podobne wyceny zakładają inni analitycy. – Po uwzględnieniu premii za kontrolę być może, ale to zależałoby od potencjalnego inwestora, udałoby się grupę sprzedać za nieco więcej niż 1 mld zł – mówił „Rz" Sobiesław Pająk, analityk domu maklerskiego IDMSA. Dziesięciokrotność EBITDA to także wycena Onetu, jaką zakłada Waldemar Stachowiak, analityk Ipopema Securities.