„A jakiej płci on dzisiaj jest?” — od tego jednego żartu zaczęły się w maju ubiegłego roku kłopoty nie tylko samego ich autora, ale także stacji, dla której pracował. Krzysztof Daukszewicz, będący autorem tego niefortunnego zdania, zwrócił się w nim do Piotra Jaconia, pytając w trakcie programu o jego transpłociowego syna. Efektem tych słów i wywołanej nimi burzy było odejście satyryka ze stacji, a wraz z nim — w geście solidarności — opuszczenie telewizji przez satyryków Artura Andrusa i Roberta Górskiego.
Zanim jednak to nastąpiło, Daukszewicz przepraszał i odżegnywał się od zarzutów o homofobię i transfobię. Bezpośrednio zaś po padnięciu niefortunnych słów na antenie, widząc, że przesadził z żartem, stwierdził na wizji: „Chyba ja p*********m głupotę”. I to w związku z tym wulgaryzmem na nadawcę programu, a więc na TVN, nałożona została przez KRRiT wspomniana kara.
Czytaj więcej
Dobry żart ma to do siebie, że zwykle dotyczy kwestii istotnych, prowokuje i że ktoś może poczuć się nim dotknięty. Przypominają nam o tym takie sytuacje, jak ta ze „Szkła kontaktowego”.
Słowa Daukszewicza w TVN — kara od KRRiT za wulgaryzm
Tak więc, reakcja KRRiT dotyczy tu słów, jakie padły z ust satyryka chwilę po żarcie, który doprowadził do jego odejścia ze stacji. Naruszyły one art. 18 ust. 7 ustawy o radiofonii i telewizji, który brzmi: "Nadawcy dbają o poprawność języka swoich programów i przeciwdziałają jego wulgaryzacji". Naruszenie tego przepisu, jak czytamy w komunikacie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, "jest podstawą do wszczęcia postępowania w sprawie ukarania nadawcy karą pieniężną na podstawie art. 53 ust. 1 ustawy".
Wspomniany przepis zakłada możliwość nałożenia przez Przewodniczącego KRRiT kary w wysokości do 10% przychodu stacji, osiągniętego w poprzednim roku podatkowym. Nałożona na TVN kara w wysokości niemal 20 tys. zł (a dokładniej — 19.526,45 zł) stanowi jedną dziesięciotysięczną maksymalnego możliwego wymiaru kary. Wydaje się więc być proporcjonalna do skali przewinienia, jaką jest emisja programu zawierającego wulgaryzm.