Biografia wokalistki rozpoczyna się w czasach, które trzeba uznać za słusznie minione. Urodziła się w rodzinie Murzyna i półkrwi Indianki, którzy jako potomkowie niewolników dzierżawili uprawę bawełny. Jako osiemnastoletnia dziewczyna przyłączyła się do grupy The Kings Of Rhythms. Jej liderem był Ike Turner.
Po dwóch latach, kiedy stali się małżeństwem, stworzyli zespół The Ike And Tina Turner Revue. To w tamtych okresie powstały pierwsze przeboje duetu „A Fool In Love”, „I Idolize You”, „It’s Gonna Work Out Fine” czy „I Pity The Fool”.\
Czytaj więcej
Trzy lata później duet został zaproszony do wspólnej amerykańskiej trasy koncertowej z The Rolling Stones. Jeden z występów zarejestrowano w pamiętnym filmie o zespole Jaggera „Gimme Shelter”.
Turnerowie szokowali fanów programem pełnym erotyzmu. W czasie „I’ve Been Loving You Too Long” Otisa Reddinga wykonywali niedwuznaczną pantomimę nie bez gestów typowych dla małżeńskiej bójki.
Wkrótce repertuar duetu stał się eklektyczny: znalazły się w nim przeboje The Rolling Stones, The Beatles, Stevie Wondera czy nawet Led Zeppelin. Na początku lat 70 nie zabrakło w nim kompozycji Tiny, najczęściej dynamicznych, autobiograficznych jak „Notbush City Limits” czy „Sexy Ida”. Specjalizacją Ike’a stały się syntezatorowe aranżacje. Niestety małżeństwo przeżywało coraz silniejszy kryzys. Ostatecznie rozpadło się w 1974 r.
Początek solowej kariery zapowiadał się obiecująco. Tina zagrała sugestywnie Królową Narkotyków w filmowej wersji rock-opery „Tommy”. Nowy repertuar, mimo że wyszedł spod pióra tak utalentowanych twórców jak Leo Sayer, Bob Seger czy Willie Nelson - nie spodobał się jednak publiczności.
W najcięższych dla siebie czasach, gdy utraciła kontrakt płytowy, w grudniu 1981 r. wystąpiła w skandalicznych warunkach na warszawskim Torwarze.
Niedługo potem zaczęła odbijać się od dna. Zaczęło się od wspólnego nagrania z Heaven 17 „Ball Of Confussion”, nowej wersji hitu The Temptations. Później zaśpiewała „Let’s Stay Together” Ala Greena, a po 5-letniej przerwie ukazał się bestselerowy album „Private Dancer” (1984). W sesji wzięli udział tacy muzycy jak Jeff Beck, Mark Knopfler. W czasie koncertów wspomagał wokalistkę David Bowie, Eric Clapton i Bryan Adams. Szlagierem stała się tytułowa piosenka Knopflera.