#MeToo "Człowiekiem Roku" tygodnika "Time"?

Akcja w mediach społecznościowych #MeToo prowadzi w internetowym głosowaniu czytelników magazynu "Time" na "Człowieka Roku". Donald Trump, zeszłoroczny laureat, jest w czołówce sondażu, ale przegrywa także z piosenkarką Taylor Swift i Carmen Yulín Cruz, burmistrz San Juan w Portoryko.

Aktualizacja: 20.11.2017 13:10 Publikacja: 20.11.2017 12:56

#MeToo "Człowiekiem Roku" tygodnika "Time"?

Foto: AFP

qm

Decyzję w sprawie przyznania tytułu osoby, która miała największy wpływ na wiadomości na świecie, podejmują redaktorzy "Time'a", ale jak podkreśla sam tygodnik, "czytelnicy odgrywają ważną rolę". "To twoja szansa na oddanie głosu na tego, kto Twoim zdaniem miał największy wpływ na wiadomości" - zachęca magazyn na swojej stronie internetowej.

Dotychczas w głosowaniu prowadzi społecznościowa akcja #MeToo, zachęcająca ofiary molestowania seksualnego do tego, by ujawniły swoje przeżycia. Akcja została zapoczątkowana po oskarżeniu o molestowanie seksualne hollywoodzkiego producenta Harvey'a Weinsteina. W późniejszych dniach o molestowaniu ze strony reżysera Larsa von Triera opowiadała m.in. piosenkarka i aktorka Björk, oskarżani byli zaś m.in. Kevin Spacey, Ben Affleck, Dustin Hoffman i Steven Siegal. Światowe media informują też o przypadkach molestowania w amerykańskim kongresie oraz parlamencie brytyjskim.

Za #MeToo plasują się aktualnie burmistrz miasta San Juan Carmen Yulin Cruz, która wdała się w ostrą dyskusje z Donaldem Trumpem po przejściu przez Portoryko huraganu Maria, oraz piosenkarka Taylor Swift, która niedawno wydała swoją szóstą płytę studyjną, a we wrześniu przekazała "bardzo pokaźną" kwotę na rzecz ofiar Huraganu Harvey.

Za tą trójką plasuje się Trump oraz ci, których faworytem na pewno nie jest - tzw. "Marzyciele", czyli imigranci, którzy przybyli do Stanów Zjednoczonych jako dzieci, a obecnie obawiają się zmiany swojego statusu po tym, gdy prezydent USA zapowiedział zmianę przepisów imigracyjnych.

Czytelnicy mogą głosować łącznie na 33 osoby. Wśród nich są m.in. prezydent Rosji Władimir Putin, przywódca Korei Północnej Kim Dzong Un, papież Franciszek, prezydent Francji Emmanuel Macron oraz niemiecka kanclerz Angela Merkel. Sa też postacie, które pojawiały się w centrum ważnych społecznie zdarzeń - jak futbolista Colin Kapernick (który pierwszy protestował w czasie odgrywania na meczach hymnu amerykańskiego) czy piosenkarka Ariana Grande (podczas koncertu której doszło do zamachu terrorystycznego w Manchesterze).

Głosowanie czytelników na stronie time.com potrwa do 3 grudnia. "Człowiek roku" ogłoszony zostanie trzy dni później.

Decyzję w sprawie przyznania tytułu osoby, która miała największy wpływ na wiadomości na świecie, podejmują redaktorzy "Time'a", ale jak podkreśla sam tygodnik, "czytelnicy odgrywają ważną rolę". "To twoja szansa na oddanie głosu na tego, kto Twoim zdaniem miał największy wpływ na wiadomości" - zachęca magazyn na swojej stronie internetowej.

Dotychczas w głosowaniu prowadzi społecznościowa akcja #MeToo, zachęcająca ofiary molestowania seksualnego do tego, by ujawniły swoje przeżycia. Akcja została zapoczątkowana po oskarżeniu o molestowanie seksualne hollywoodzkiego producenta Harvey'a Weinsteina. W późniejszych dniach o molestowaniu ze strony reżysera Larsa von Triera opowiadała m.in. piosenkarka i aktorka Björk, oskarżani byli zaś m.in. Kevin Spacey, Ben Affleck, Dustin Hoffman i Steven Siegal. Światowe media informują też o przypadkach molestowania w amerykańskim kongresie oraz parlamencie brytyjskim.

Kraj
Zmęczony, pijany czy agresywny? Kulisy zatrzymania ukraińskiego boksera i jego znajomego
Kraj
Policja pukała w nocy do mieszkańców Żagania. "Prosimy o ewakuację"
Kraj
Zamknięte mosty na granicy z Czechami. Głuchołazy, Malerzowice Wielkie
Kraj
Prof. Zbigniew Lew-Starowicz nie żyje
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Kraj
Zuzanna Dąbrowska: Poprawka z religii dla Episkopatu