Świadomość sprzeczności
W prawie polskim do pojęcia czynności prawnej pozornej nie należy, aby była ona nastawiona na zwodzenie lub też oszukiwanie osób trzecich. Konieczne jest jednak to, aby zachodziła świadoma sprzeczność między oświadczonymi a prawdziwymi zamiarami stron. Jest niezbędne, aby nie występująca w rzeczywistości wola stron była na zewnątrz tak upozorowana, by zdolna była wytworzyć przeświadczenie wśród otoczenia, że czynność prawna została dokonana (wyrok SN z 15 stycznia 2003 r., sygn. IV CKN 1623/00).
Zakwalifikowanie czynności prawnej jako dokonanej dla pozoru wymaga wyjaśnienia i ustalenia, jaka czynność prawna została pod pozorem danej umowy ukryta i ewentualnie czy ta ukryta umowa jest prawnie skuteczna, a zakwalifikowanie czynności jako zmierzającej do obejścia ustawy wymaga wyjaśnienia i ustalenia, jakie przepisy prawa strony zamierzały obejść przez dokonanie czynności i czy miały taki zamiar (wyrok SN z 14 października 2016 r., sygn. I CSK 648/15).
Wyróżniając rodzaje pozorności, wskazuje się na pozorność czystą, zwaną też bezwzględną lub absolutną, i pozorność kwalifikowaną, względną, zwaną też relatywną. Ostatnia z wymienionych postaci pozorności, która stanowi najczęściej występujący w praktyce przypadek pozorności, zachodzi, gdy strony zawierają czynność pozorną tzw. symulowaną w celu ukrycia innej, rzeczywiście przez nie zamierzonej i dokonanej (czynność ukryta tzw. dysymulowana). Rzeczywistym zamiarem stron jest wywołanie innych skutków, niż wynikałoby to z ujawnionych oświadczeń. W przypadku pozorności względnej spełnienie świadczenia nie przesądza jeszcze o braku pozorności umowy (wyrok SN z 11 maja 2016 r., sygn. I CSK 326/15, z odwołaniem się do wcześniejszego orzecznictwa, o pozorności kwalifikowanej zob. też wyroki SN z 12 czerwca 2015 r., sygn. II CSK 455/14, z 26 września 2014 r., sygn. IV CSK 692/13). W odniesieniu do pozorności czystej zauważono, że oświadczenie złożone dla pozoru to czynność symulowana, polegająca na tym, iż dokonaniu czynności prawnej towarzyszy próba wywołania u osób trzecich przeświadczenia, że zamiarem stron tej czynności jest wywołanie skutków prawnych objętych treścią ich oświadczeń woli oraz między stronami musi istnieć tajne porozumienie, iż te oświadczenia woli nie mają wywołać zwykłych skutków prawnych, gdyż wyrażony zamiar nie istnieje lub jest inny niż ujawniony. Jedną z postaci wady pozorności jest tzw. pozorność czysta (bezwzględna), która zachodzi, gdy strony, dokonując czynności prawnej, nie mają zamiaru wywołania jakichkolwiek skutków prawnych. W ich sferze prawnej nic się nie zmienia, a celem ich zachowania jest stworzenie u innych przeświadczenia, że czynność prawna w postaci ujawnionej została w rzeczywistości dokonana. Oświadczenie woli stron nie może wtedy wywoływać skutków prawnych odpowiadających jego treści, ponieważ same strony tego nie chcą (wyrok SN z 2 marca 2016 r., sygn. V CSK 397/15, z powołaniem wcześniejszego orzecznictwa w uzasadnieniu; zob. także wyroki SN z 10 czerwca 2013 r., sygn. II PK 299/12, z 8 września 2011 r., sygn. III CSK 349/10, z 17 września 2009 r., sygn. II UK 4/09, z 7 marca 2007 r., sygn. II CSK 478/06).
Obejście prawa
Pozorność została również omówiona w kontekście art. 58 k.c. Wskazano, że czynność zmierzająca do obejścia prawa nie może być jednocześnie czynnością pozorną z tego choćby względu, że pierwsza zostaje rzeczywiście dokonana, druga zaś jest jedynie symulowana. Niekiedy ważna może być w świetle art. 83 § 1 zdanie drugie k.c. czynność ukryta, dopiero wówczas jest możliwe badanie jej treści i celu w świetle kryteriów wyrażonych w art. 58 k.c. Nie jest możliwe obejście prawa przez dokonanie czynności prawnej pozornej (wyrok SN z 7 grudnia 2016 r., sygn. II UK 460/15, a także np. wyroki SN z 18 marca 2014 r., sygn. II UK 374/13, z 29 maja 2013 r., sygn. I UK 649/12, z 22 listopada 2012 r., sygn. I UK 246/12, z 14 listopada 2012 r., sygn. I UK 247/12). W jednym z orzeczeń zauważono też, że pozorność umowy na podstawie art. 83 k.c. wyklucza się z nieważnością umowy na podstawie art. 58 § 1 k.c., jednak nie występuje bezwzględnie alternatywa rozłączna, ponieważ uprawnione jest również stanowisko, które dopuszcza niejako równolegle pozorność umowy zawartej w celu obejścia ustawy. Umowa formalnie może nie sprzeciwiać się ustawie, jednak może być zawarta w celu obejścia ustawy i z tej przyczyny jest nieważna – art. 58 § 1 k.c. Nawet formalnie poprawna realizacja umowy w efekcie może zmierzać do obejścia prawa, a zastosowanie klauzuli nieważności z art. 58 § 1 k.c. jest szczególne (wyjątkowe), a zarazem szerokie, gdyż ocenie poddaje się skutki różnych zdarzeń i czynności prawnych. Działanie pozorne strony często składa się na obejście prawa – art. 58 § 1 k.c. (postanowienie SN z 12 stycznia 2012 r., sygn. I UK 307/11).
W przypadku umowy sprzedaży dostrzeżono, że nieważna jest umowa darowizny nieruchomości ukryta pod pozorną umową sprzedaży tej nieruchomości. Nieważna jest wyrażona na zewnątrz umowa sprzedaży jako pozorna, jak również nieważna jest ukryta pod nią umowa darowizny, której zawarcie było rzeczywistym zgodnym zamiarem stron. Zgodnie z art. 83 § 1 k.c. ważność oświadczenia woli jako składnika czynności ukrytej zależy od właściwości tej czynności, więc od tego, czy zostały spełnione wszystkie przesłanki ustawowe jej skuteczności, wynikające z przepisów bezwzględnie obowiązujących, odnoszące się zarówno do formy, jak i do treści. Ukryta czynność darowizny nieruchomości nie zachowuje formy szczególnej pod rygorem nieważności, tj. formy aktu notarialnego, i z tego względu jest nieważna. Nie ma podstaw do przenoszenia formy szczególnej zachowanej dla czynności symulowanej, pozornej, więc umowy sprzedaży nieruchomości czy umowy renty na czynność dyssymulowaną, ukrytą, więc darowiznę, przede wszystkim dlatego, że w pojęciu pozorności, która jest wadą oświadczenia woli, nie mieści się wadliwość czynności prawnej w postaci niezachowania formy. Przy tym stwierdzono m.in., że często w praktyce ukrywanie czynności prawnych pod innymi służy celom niegodziwym, nieuczciwym czy nieetycznym, nie może więc korzystać z ochrony prawnej. Taka wykładnia nie narusza praw nabytych ani prawa własności, nie jest więc sprzeczna z art. 2 ani art. 64 Konstytucji RP, służy natomiast zachowaniu pewności obrotu prawnego i wyeliminowaniu pozornych czynności prawnych, które z reguły mają na celu usunięcie majątku przed wierzycielami, co jest niewątpliwie sprzeczne z zasadami współżycia społecznego obowiązującymi w demokratycznym państwie prawa (wyrok SN z 15 lutego 2017 r., sygn. II CSK 246/16, zob. też judykaturę powołaną w jego uzasadnieniu, a także np. wyrok SN z 8 marca 2005 r., sygn. IV CK 630/04).
Ubezpieczenie pracownika
Co do umowy o pracę wskazano, że umowa o pracę zawarta dla pozoru nie może stanowić tytułu do objęcia pracowniczym ubezpieczeniem społecznym, jeżeli przy składaniu oświadczeń woli obie strony mają świadomość, że osoba określona w umowie jako pracownik nie będzie świadczyć pracy, a osoba określona jako pracodawca nie będzie korzystać z jej pracy, czyli gdy strony z góry zakładają, że nie będą realizowały swoich praw i obowiązków wypełniających treść stosunku pracy. Pozorne zawarcie umowy o pracę nie wiąże się ze świadczeniem pracy w tym sensie, że zatrudnienie w ogóle nie jest wykonywane („pracownik" w ogóle nie świadczy pracy) bądź jest wykonywane na innej podstawie niż umowa o pracę (w szczególności na podstawie umowy prawa cywilnego), bądź jest wyłącznie pozorowane (jakieś czynności faktyczne są przez „pracownika" wykonywane, ale nie rodzą one skutku w postaci istnienia stosunku pracy). Nie można przyjąć pozorności oświadczeń woli o zawarciu umowy o pracę, gdy pracownik podjął pracę i ją wykonywał, a pracodawca świadczenie to przyjmował. Nie wystarcza jednak jakakolwiek praca, znaczenie ma dopiero praca przewidziana dla stosunku pracy. Jeśli taka praca jest wykonywana, to ogólnie nie ma podstaw do stawiania zarzutu obejścia czy nadużycia prawa, czyli zawarcia zatrudnienia dla uzyskania świadczeń z ubezpieczenia społecznego wobec przewidywanej niezdolności do pracy w związku z ciążą. Pozorność umowy wynikająca z art. 83 k.c. w związku z art. 300 k.p. zachodzi wówczas, gdy pomimo zawarcia umowy praca nie jest w ogóle świadczona, ewentualnie okoliczności faktyczne jej wykonywania nie wypełniają cech stosunku pracy. Nie stanowi to wtedy tytułu ubezpieczenia społecznego (wyrok SN z 29 czerwca 2017 r., sygn. III UK 172/16, z odwołaniem się do wcześniejszej judykatury).