Pyta o to TSUE hiszpański Sąd Najwyższy. W tym kraju popularne w umowach o kredyty hipoteczne są tzw. klauzule minimalnego poziomu. Przewidują one, że przy zmiennym oprocentowaniu kredytu nie może ono spaść poniżej pewnej dolnej granicy – niezależnie od aktualnego poziomu stóp procentowych. Gdy więc te znacząco spadły, kredytobiorcy na tym nie skorzystali i dalej musieli płacić odsetki na wskazanym minimalnym poziomie. Dlatego hiszpańscy konsumenci i zrzeszające ich organizacje wnieśli kilka tysięcy pozwów przeciwko ponad stu instytucjom finansowym.
Domagali się stwierdzenia nielegalności powyższych klauzul – jako niezgodnych z dyrektywą ws. nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich – i zwrotu nadpłaconych odsetek.
Czytaj więcej
Trybunał Sprawiedliwości UE orzekł w czwartek, że abuzywność umowy kredytu może być badana także na etapie egzekucji wyroku przeciwko konsumentowi. To dobra wiadomość dla frankowiczów.
Sądy hiszpańskie w dwóch instancjach orzekły na niekorzyść banków. Jednak po złożeniu kasacji do Sądu Najwyższego Hiszpanii ten nabrał wątpliwości, czy powództwo zbiorowe jest w ogóle dopuszczalne w tego typu sprawach. Zadał więc pytanie prejudycjalne Trybunałowi w Strasburgu.
Laila Medina, rzecznik generalna TSUE, w swojej opinii wskazała, że nie ma podstaw, by uznać, że kontrola przejrzystości umów kredytowych jest niedopuszczalna w pozwie zbiorowym.