Maksymalna kwota doliczana do produktów za sztukę, przy opakowaniach jednorazowych może konsumenta kosztować 1 zł. Taka polityka ma zniechęcić konsumentów do nabywania opakowań jednorazowego użytku i zachęcić do korzystania z alternatywnych wielokrotnego użytku. A to oznacza, że sprzedając np. kawę, przedsiębiorca będzie musiał zapewnić klientom alternatywę dla np. jednorazowego kubka z plastiku. Rzeczywiste stawki takiej opłaty mają być określone w rozporządzeniu do ustawy o obowiązkach przedsiębiorców w zakresie gospodarowania niektórymi odpadami oraz o opłacie produktowej.
- Jest to implementacja do polskiego porządku prawnego tzw. dyrektywy SUP (Single Use Plastics) – wyjaśnia Robert Szyman, dyrektor Polskiego Związku Przetwórców Tworzyw Sztucznych.
Nowe przepisy zakazują wprowadzania do obrotu jednorazowych opakowań z tworzyw, wymienionych z załączniku nr 7 dyrektywy UE oraz wyrobów wykonanych z oksydegradowalnych tworzyw sztucznych. Zatem tradycyjne patyczki do uszu, plastikowe sztućce czy patyczki do balonów dla dzieci, będą niemile widziane. Do tego producenci będą musieli informować konsumentów o szkodliwości tych produktów i ich wpływie na środowisko.
Jak wyjaśnia radca prawna Joanna Kostrzewska z kancelarii Dr Krystian Ziemski & Partners, adresatem tych obowiązków mają być też m.in. podmioty, które prowadzą jednostki handlu detalicznego, handlu hurtowego lub jednostki gastronomiczne, oferujące produkty jednorazowego użytku z tworzyw sztucznych. Takimi produktami będą przykładowo pojemniki na fast foody, pudełka na sałatki, na owoce, warzywa, desery, czy wrapy.
- Z obowiązkiem pobierania opłat związany został obowiązek prowadzenia przez ww. przedsiębiorców papierowej lub elektronicznej ewidencji liczby nabytych i wydanych konsumentom produktów jednorazowego użytku z tworzyw sztucznych i to odrębnie dla prowadzonych punktów, a następnie sporządzania sprawozdań, o których mowa w ustawie o odpadach. Nowością dla wielu będzie także obowiązek uzyskania wpisu do rejestru BDO – zapowiada mecenas Kostrzewska. - Co ma zdaniem autorów ustawy uprościć nadzór nad rynkiem odpadów powstałych z produktów zawierających tworzywa sztuczne.