„Kolumna Rosjan właśnie ucieka z Iziumu. (…) Jakże ich wielu” – napisał ukraiński korespondent wojenny Andrij Caplienko. Pierwsze ukraińskie oddziały dotarły do Iziumu – najważniejszej rosyjskiej bazy w tej części okupowanej Ukrainy – już w piątek wieczorem.
W sobotę rano większość rosyjskich żołnierzy umknęła w sposób zorganizowany z miasta (kradnąc przy tym znaczną ilość rowerów), unikając okrążenia. Ale walki opóźniające oddziałów desantowych w centrum Iziumu trwały cały czas i dopiero w niedzielę przed południem okupanci rozpoczęli ostateczny odwrót.
Front się rozpadł
Ofensywa okazała się wyczekiwanym od dawna pierwszym zwycięstwem ukraińskich żołnierzy w trwającej od pół roku wojnie. Mimo że znacznej części oddziałów okupacyjnych udało się wycofać (choć porzuciły ogromną ilość broni i sprzętu), Kijów triumfuje. W cztery dni jego armia odbiła więcej terenu, niż utraciła od kwietnia.
Czytaj więcej
Powoli kończy się zwycięska ofensywa rozpoczęta przez Kijów w zeszłym tygodniu.
Do niedzieli z większych miast Ukraińcy wyzwolili Bałakliję i Kupiańsk, dochodząc do rzeki Oskoł, przecinającej region z północy na południe. Wydaje się, że rzeka może stać się kolejną linią frontu.