Rosja i Ukraina oskarżają się o strzelanie do elektrowni atomowej

Rosja i Ukraina nawzajem oskarżają się o ostrzelanie największej w Europie elektrowni atomowej - Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej. Sekretarz generalny ONZ, Antonio Guterres proponuje, by uczynić z elektrowni strefę zdemilitaryzowaną, by uniknąć potencjalnej katastrofy.

Publikacja: 12.08.2022 05:15

Zaporoska Elektrownia Jądrowa

Zaporoska Elektrownia Jądrowa

Foto: DENAMAX, CC BY-SA 4.0 <https://creativecommons.org/licenses/by-sa/4.0>, via Wikimedia Commons

arb

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 170

Ukraiński Energoatom, agencja zarządzająca ukraińskimi elektrowniami atomowymi, poinformował w czwartek, że teren elektrowni w Enerhodarze, w obwodzie zaporoskim, został w czwartek ostrzelany pięciokrotnie - a pociski miały spaść m.in. w rejonie miejsca przechowywania materiałów radioaktywnych.

Z kolei przedstawiciele kolaboracyjnych władz twierdzą, że Ukraina ostrzelała elektrownię dwukrotnie - podaje agencja TASS.

Zaporoska Elektrownia Jądrowa znajduje się na terenach kontrolowanych przez Rosjan.

Czytaj więcej

Ukraina: Kolejny ostrzał Zaporoskiej Elektrowni Atomowej

W czwartek Rada Bezpieczeństwa ONZ zebrała się na specjalnym posiedzeniu, na którym omawiano sytuację związaną z ostrzałem elektrowni. Antonio Guterres wezwał obie strony do wstrzymania walk w rejonie elektrowni.

"Obiekt nie może być wykorzystywany w żadnej operacji wojskowej. Zamiast tego, pilne porozumienie jest potrzebne, na poziomie technicznym, w kwestii bezpiecznego wyznaczenia strefy zdemiltaryzowanej, by zapewnić bezpieczeństwo tego terenu" - oświadczył Guterres. 

Pilne porozumienie jest potrzebne, na poziomie technicznym, w kwestii bezpiecznego wyznaczenia strefy zdemiltaryzowanej, by zapewnić bezpieczeństwo tego terenu

Antonio Guterres, sekretarz generalny ONZ

Rosjanie zajęli Zaporoską Elektrownię Jądrową na początku marca.

Na posiedzeniu RB ONZ USA poparły wniosek o stworzenie strefy zdemilitaryzowanej w rejonie Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej i dopuszczenie ekspertów z Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej do obiektu.

Z kolei stały przedstawiciel Rosji przy ONZ, Wasilij Nebenzia oświadczył, że świat znalazł się "na krawędzi nuklearnej katastrofy na skalę porównywalną z Czarnobylem" i dodał, że przedstawiciele MAEA mogą odwiedzić elektrownię jeszcze w tym miesiącu.

MSZ Francji, w wydanym oświadczeniu podkreślił, że "obecność i działania rosyjskich sił zbrojnych w rejonie elektrowni, znacząco zwiększają ryzyko wypadku z potencjalnie dewastującymi konsekwencjami".

Kijów i Moskwa już kilkukrotnie, wzajemnie oskarżały się o ataki na elektrownię. Ukraina oskarżyła także Rosję o ostrzeliwanie ukraińskich miast z terenu elektrowni, co miało uniemożliwić armii ukraińskiej prowadzenie ognia kontrbateryjnego.

Ukraiński Energoatom, agencja zarządzająca ukraińskimi elektrowniami atomowymi, poinformował w czwartek, że teren elektrowni w Enerhodarze, w obwodzie zaporoskim, został w czwartek ostrzelany pięciokrotnie - a pociski miały spaść m.in. w rejonie miejsca przechowywania materiałów radioaktywnych.

Z kolei przedstawiciele kolaboracyjnych władz twierdzą, że Ukraina ostrzelała elektrownię dwukrotnie - podaje agencja TASS.

Pozostało 85% artykułu
Konflikty zbrojne
Wojna na Bliskim Wschodzie wisi w powietrzu
Konflikty zbrojne
Ukraińcy strzelają do Rosjan amunicją z Indii. Indie nie protestują
Konflikty zbrojne
Eksplodujące radiotelefony Hezbollahu. To był najbardziej krwawy dzień w Libanie od roku
Konflikty zbrojne
Rosja chce mieć drugą armię świata. Czy Putin szykuje się do długiej wojny?
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Konflikty zbrojne
Wybuchające pagery w Libanie. Hezbollah upokorzony i zdruzgotany