Z wpisu Haidaia na Facebooku wynika, że wszystkie próby osiągnięcia granic obwodu ługańskiego przez rosyjskie czołgi, zostały odparte.
"Okupanci nie porzucają swoich zamiarów dotyczących rozwinięcia ataku na największe miasta w obwodzie donieckim, ale obecnie utknęli w naszym obwodzie. Umierają nie widząc sąsiedniego obwodu. Atakują z kilku kierunków na raz, próbują rozproszyć naszą obronę. To się nie sprawdza. 24 lipca znów się wycofali ponosząc straty" - napisał Haidai na Facebooku.
Gubernator obwodu ługańskiego sprecyzował, że natarcie rosyjskich czołgów miało miejsce w sektorach Werchniokamianka-Werchniokamiańskie, Biłohoriwka-Werchniokamiańskie i Werchniokamiańskie-Iwano-Darjiwka.
Rosjanie, po zajęciu Siewierodoniecka i Lisiczańska kontrolują niemal całe terytorium obwodu ługańskiego
Jak napisał Haidai na wszystkich tych kierunkach Rosjanie nie byli w stanie posunąć się naprzód i ponieśli straty.