Utrwalił się zły trend dla PiS. Partia Jarosława Kaczyńskiego nie tylko jest permanentnie druga w sondażach, ale też nie ma w nich większości nawet z Konfederacją. A można się spodziewać, że kolejne wydarzenia będą jeszcze bardziej osłabiać największą formację opozycyjną. Bo problemów PiS przybywa.
Czy Paweł Szopa pójdzie na współpracę, pogrążając Morawieckiego i PiS?
„Ten, kto nie ma nic złego na sumieniu, ten nie musi się obawiać” – mawiał Jacek Sasin z PiS, gdy jego partia rządziła i dochodziło do zatrzymań jej politycznych przeciwników. Teraz wypadałoby przypomnieć powyższą maksymę byłemu wicepremierowi, który pierwszy rwie się do rozliczania obecnej władzy, choćby z nominacji w spółkach państwowych, mimo że sam swoich bliskich wciskał wszędzie, gdzie się da, wykorzystując piastowane przez siebie stanowisko ministra aktywów państwowych. Teraz sytuacja się odwróciła. Każdy, kto jest zatrzymywany z otoczenia PiS, z marszu przez partię Jarosława Kaczyńskiego jest ogłaszany męczennikiem politycznym. Zaczęło się od Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego, którzy dzisiaj mają immunitety europarlamentarzystów, a później narracja była utrzymywana przy okazji aresztu ks. Michała O. i urzędniczek, którzy mogli odegrać złą rolę w sprawie afery związanej z Funduszem Sprawiedliwości. Są dowody, są zeznania, nagrania i stenogramy. Trudno będzie utrzymywać status niewinnego wobec ks. O. Robienie z niego drugiego ks. Popiełuszki jest głęboko nieprzyzwoite.
Podobnie będzie z Pawłem Szopą, który wyjechał za granicę i się nie ujawniał, mimo że był poszukiwany. Teraz, odnaleziony na Dominikanie i deportowany do Polski, będzie zeznawał. Jak bardzo uprzywilejowaną rolę miał twórca marki Red is Bad za rządów Mateusza Morawieckiego i na ilu frontach wspierał byłego premiera, ale też samo PiS w zamian za publiczną kasę? A może wspierał też prezydenta Andrzeja Dudę, który również brylował w ubraniach firmy Szopy, będąc darmowym słupem reklamowym? Czy Szopa wspierał i opłacał farmę trolli, będącą internetową armią PiS?
Czytaj więcej
Twórca marki Red is Bad, Paweł Szopa, jest już w samolocie do Polski - taką informację przekazał w środę wiceminister spraw wewnętrznych i administracji, Czesław Mroczek.
Sprawa dotycząca samych tylko nieprawidłowości w Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych to już są bardzo mocne zarzuty. Chodzi o udział w zorganizowanej grupie przestępczej, niedopełnienie obowiązków i przekroczenie uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. A przecież pytań do młodego przedsiębiorcy, który błyskawicznie za rządów PiS stał się milionerem, jest dużo więcej. Czy Szopa pójdzie na współpracę z prokuraturą? Lepiej dla niego, gdyby współpracował.