- Komisja ds. badania wpływów rosyjskich i białoruskich przekaże prokuraturze materiały, które mogą być podstawą do postawienia Antoniemu Macierewiczowi zarzutów z artykułu o zdradzie dyplomatycznej
- Rząd PiS miał likwidować delegatury ABW bez gruntownych analiz i opinii uzasadniających takie działania
- Komisja zarzuca rządowi PiS, że nie podjął działań mających przygotować Polskę na skutki wojny Rosji z Ukrainą
- W marcu 2025 roku komisja przedstawi raport roczny ze swoich prac
- Spotykamy się dzisiaj, zgodnie z zapowiedziami premiera, aby podsumować pierwszy etap działalności komisji – rozpoczął wystąpienie Stróżyk dodając, że komisja odbyła „40 spotkań” i przeprowadziła analizę tysięcy stron. - Główny raport, który przedstawiłem Radzie Ministrów, był niejawny. Dziś postaram się przybliżyć tę część jawną - dodał.
- Chciałbym się podzielić jednym smutnym elementem, w którym stwierdziłbym nawet, że pewne dokumenty są ukrywane. W lipcu, w czasie służbowego spotkania, zostałem zachęcony przez urzędnika wysokiego szczebla z otoczenia prezydenta, o skierowanie pisma z komisji do prezydenta ponieważ - cytuję - „pan prezydent chętnie podzieli się informacją o zaniechaniach modernizacyjnych w MON przez pana ministra Macierewicza". - Pomimo pisma z komisji otrzymaliśmy negatywną odpowiedź, że takich informacji nie ma. Zatem uprawniona może być teza, że otoczenie prezydenta ukrywa przed komisją informacje dotyczące działań ministra obrony narodowej w latach 2015-2018 – poinformował Stróżyk.
Jarosław Stróżyk przedstawia zarzut wobec Antoniego Macierewicza. Chodzi o program „Karkonosze”
- Komisja przeanalizowała szereg programów modernizacyjnych Sił Zbrojnych Rzeczpospolitej Polskiej – mówił następnie Stróżyk. - Główne znaleziska były w zakresie programu „Karkonosze”. Jeden z programów może mniej znanych, ale bardzo istotnych – tankowanie w powietrzu. Nie mamy własnej, niezależnej możliwości tankowania samolotów F-16 w powietrzu. W ocenie komisji decyzja podjęta przez ministra Macierewicza, bez żadnego trybu, arbitralna, bezpodstawna, bezrefleksyjna, krótkowzroczna, nieuzasadniona i nieprzemyślana, zaskakująca dla Sztabu Generalnego i innych komórek organizacyjnych MON, podyktowana osobistą niechęcią do partnerów z UE, ma wymiar bardzo konkretny dla Sił Zbrojnych – dodał.