Ci, którzy narzekali na brak ambicji rządu Donalda Tuska, mają za swoje. Gdyby trzymać się tylko słów, to godnościowy – bo w taką mitologię obrósł – projekt Centralnego Portu Komunikacyjnego zostaje zastąpiony przez patetyczną wizję dobrze skomunikowanego megalopolis. Przynajmniej taką Polskę przyszłości widzi jej aktualny premier. Pomijając kwestie demograficzne, bo megalopolis to nie tylko infrastruktura i rozrastające się miasta, ale też mieszkający w nich ludzie, co pewnie pan premier jakoś rozwiąże, to przedstawiona na konferencji prasowej nowa odsłona projektu inwestycji infrastrukturalnych jest dość przekonująca. Widać, że sześć miesięcy audytów i prac eksperckich nie poszło na marne. W efekcie zamiast – jak powiadają ekonomiści – wizji ekskluzywnej mamy inkluzywną, czyli włączającą.
Czym jest CPK po nowemu?
Co włącza? Oto rząd rozstrzyga kilka superważnych dla Polaków spraw. Przede wszystkim budowa następcy CPK nie będzie oznaczać osłabiania potencjału portów lotniczych w skali kraju. Wręcz odwrotnie. Donald Tusk zapowiedział, że fundusze rządowe będą zgodnie z potrzebami inwestowane w lokalne porty lotnicze. Nie zniknie również Okęcie, którego rozwój będzie dofinansowany krótkoterminowo, by w przyszłości wykorzystać jego infrastrukturę na potrzeby nowoczesnych technologii lotniczych, cokolwiek miałoby to oznaczać. Inwestycje pójdą również w Modlin, który ma służyć tzw. liniom lowcostowym, i Radom, który w planach rządu ma służyć połączeniom czarterowym.
Czytaj więcej
Premier Donald Tusk zabrał głos w sprawie przyszłości projektu budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego. - W naszym projekcie koleje nie będą budowane od nowa po to, żeby się łączyć w Baranowie - oświadczył. Zapowiedział, że lotnisko w Baranowie powstanie do 2032 r., rozbudowane ma zostać lotnisko w Modlinie.
Lotnisko krajowe w Baranowie będzie budowane, i to z podobną do zakładanej wcześniej przepustowością (34 mln pasażerów rocznie), a zatem trudno mówić, że następcy grzebią pomysł poprzedników. To kontynuacja, można mieć nadzieję, że z wykorzystaniem efektownych, już istniejących i opłaconych projektów kreatywnych. Urealniono daty i koszty operacji. Koniec budowy Baranowa przewidziano na rok 2031, oddanie do użytku rok później. To, o ile nie wydarzy się coś nadzwyczajnego, termin realistyczny.
Koleje dużych prędkości mają połączyć duże polskie miasta
Z nowości wypada podkreślić jeszcze modyfikację projektu rozbudowy infrastruktury kolejowej (zamiast tzw. szprych szybkie połączenia ze wszystkimi dużymi polskimi miastami), ideę skomunikowania Warszawy szybkimi pociągami z Wrocławiem, Gdańskiem, Poznaniem, Katowicami i Krakowem w sto minut i potężną inwestycję w Polskie Linie Lotnicze LOT.