Michał Kolanko: Polityki nie da się już uprawiać tak, jak robił to PiS

Dla liderów opozycji zaczyna się kluczowa rozgrywka – tylko od nich zależy, jak będzie wyglądała nowa polityka.

Aktualizacja: 19.10.2023 10:04 Publikacja: 19.10.2023 03:00

Michał Kolanko: Polityki nie da się już uprawiać tak, jak robił to PiS

Foto: Fotorzepa / Jerzy Dudek

W środę poznaliśmy pierwsze informacje o planach opozycji, zwłaszcza Platformy Obywatelskiej. I widać już, że polityka – tak jak ją rozumiemy – powróci w tej kadencji do Sejmu, bo już nie da się jej uprawiać tak, jak robił to przez osiem lat PiS – głównie w siedzibie partii, a nie w parlamencie. To było możliwe, bo uprawianie polityki było domeną jednej siły. Na Nowogrodzkiej, gdzie mieści się siedziba Prawa i Sprawiedliwości, toczyły się wszystkie najważniejsze rozgrywki. Nie ma wątpliwości, że teraz to się zmieni, bo wiele ustaleń będzie musiało być dokonywanych między różnymi liderami i wieloma partiami.

Wnioski po wyborach: PiS "cały czas trzyma prawą ścianę"

Truizmem jest, że Nowogrodzka traci swoją polityczną siłę, przynajmniej na jakiś czas. Ale w związku ze słabszym, niż oczekiwano, wynikiem Konfederacji teza prezesa Jarosława Kaczyńskiego o tym, że PiS „trzyma prawą ścianę” – czyli nie dopuszcza do powstania poważnego zagrożenia dla siebie na prawicy – będzie cały czas aktualna.

Czytaj więcej

Nieoficjalnie: Duda powierzy misję tworzenia rządu PiS-owi

Jeśli opozycja stworzy rząd – a na to przecież wskazują wyniki wyborów – to polityczny kalendarz będzie działać na jej korzyść. Co najmniej do końca roku powstanie nowy gabinet, oczywiście pod przywództwem Donalda Tuska. Tego spodziewają się wszyscy nasi rozmówcy z opozycji. W czwartek podczas pierwszego powyborczego posiedzenia zarządu PO przewodniczący zostanie wskazany przez partię jako ten, kto powinien podjąć się misji tworzenia nowego rządu. Ponadto z naszych informacji wynika, że w czwartek zarząd Platformy zdecyduje również o mandacie negocjacyjnym dla partii w procesie rozmów koalicyjnych.

Czytaj więcej

Nowy Sejm może zostać rozwiązany. Powód? Rekordowo mało czasu na budżet

Rząd koalicji będzie wielobarwny. Co z tego wynika?

Opozycja ma tu oczywiście wiele do stracenia. Koalicja, która będzie tworzyć nowy gabinet, będzie naprawdę wielobarwna. Z tego już wszyscy zdają sobie sprawę, dlatego w rozmowach, które już się przecież toczą, nie da się od tego faktu uciec. Bardzo duże znaczenie będzie mieć to, kto zostanie wybrany nowym marszałkiem Sejmu. I tu mają być w grze dwa scenariusze. Pierwszy mówi o tym, że to stanowisko obejmie ktoś z Platformy Obywatelskiej. Drugi – że PO uzna jednak świetny wynik Trzeciej Drogi i zgodzi się na to, by marszałkiem Sejmu został ktoś z dwójki – Szymon Hołownia lub Władysław Kosiniak-Kamysz.

I takich rozmaitych rozgrywek międzypartyjnych w czasach nowej polityki czeka oczywiście więcej. Bo siła Trzeciej Drogi sprawia, że ta nowa polityka rzeczywiście pod wieloma względami będzie inna. Następuje między innymi oczekiwana od dawna zmiana pokoleniowa, którą inicjują właśnie Kosiniak-Kamysz i Hołownia. I to od ich determinacji zależeć będzie bardzo wiele.

Czym liderzy Trzeciej Drogi zajmą się w nowym rządzie? Szymon Hołownia już zapowiedział, że zależy mu na klimacie i środowisku. Czekamy na deklarację Władysława Kosiniaka-Kamysza. Zobaczymy, jak w praktyce przywódcy trzeciej siły politycznej podzielą się rolami w nowym gabinecie. Bo im lepszy osiąga się w wyborach wynik, tym większe są oczywiście oczekiwania wyborców.

W środę poznaliśmy pierwsze informacje o planach opozycji, zwłaszcza Platformy Obywatelskiej. I widać już, że polityka – tak jak ją rozumiemy – powróci w tej kadencji do Sejmu, bo już nie da się jej uprawiać tak, jak robił to przez osiem lat PiS – głównie w siedzibie partii, a nie w parlamencie. To było możliwe, bo uprawianie polityki było domeną jednej siły. Na Nowogrodzkiej, gdzie mieści się siedziba Prawa i Sprawiedliwości, toczyły się wszystkie najważniejsze rozgrywki. Nie ma wątpliwości, że teraz to się zmieni, bo wiele ustaleń będzie musiało być dokonywanych między różnymi liderami i wieloma partiami.

Pozostało 82% artykułu
Komentarze
Artur Bartkiewicz: Dlaczego PiS wciąż nie wybrał kandydata na prezydenta? Odpowiedź jest prosta
Komentarze
Mentzen jako jedyny mówi o wojnie innym głosem. Będzie czarnym koniem wyborów?
Komentarze
Karol Nawrocki ma w tej chwili zdecydowanie największe szanse na nominację PiS
Komentarze
Jerzy Surdykowski: Antoni Macierewicz ciągle wrzuca granaty do szamba
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Komentarze
Jan Zielonka: Donald Trump nie tak straszny, jak go malują? Nadzieja matką głupich