VAT wrócił od kwietnia i właśnie wtedy aktywność promocyjna sieci mocno skoczyła – wynika z badania UCE RESEARCH, Hiper-Com Poland i Grupy BLIX, które „Rzeczpospolita” poznała pierwsza. W efekcie, choć po pierwszym kwartale liczba promocji była r./r. wyższa jedynie o 1,5 proc., to ostatecznie półrocze zakończyło się z wynikiem aż 8,8 proc. wyższym. Nakłada się na to zmasowana wojna największych sieci dyskontowych.
Lidl z Biedronką walczą na promocje
– Do wojny cenowej pomiędzy największymi w Polsce dyskontami dołączyły się inne sieci i w efekcie klienci mogli cieszyć się większą liczbą promocji niż w analogicznym okresie zeszłego roku. Szacuje się, że wojna cenowa mogła przyczynić się do wzrostu liczby promocji nawet o 4–5 proc. – mówi dr Krzysztof Łuczak, główny ekonomista Grupy BLIX. – Sieci rywalizujące o klientów musiały zintensyfikować działania promocyjne, aby nie tracić udziałów rynkowych. Wiele sieci postawiło także na gazetki w wersji elektronicznej, które są szybsze w produkcji, przez co można ich wydawać więcej niż tradycyjnych gazetek papierowych – dodaje.
Na potrzeby raportu przeanalizowano blisko 7,2 tys. gazetek handlowych z promocjami, których było w nich ponad 1 mln. Autorzy raportu wskazują, że duży gracz na rynku, czyli Eurocash, zdecydował się na ujednolicenie strategii komunikacyjnej sieci ABC, Groszek i Eurosklep pod szyldem Moje Sklepy i spowodowało to znaczący wzrost liczby publikowanych gazetek promocyjnych. Cały czas dynamicznie rośnie sieć Żabka, reklamująca się jako mały wielki sklep – i duża liczba promocji jest celowym zabiegiem mającym na celu zmianę stereotypowego postrzegania sklepów convenience jako tych, w których jest ograniczony asortyment i mała liczba promocji.
Czytaj więcej
Firmy logistyczne szacują, że podczas letnich wyprzedaży liczba zamówień i zwrotów na polskim rynku e-commerce może wzrosnąć nawet dwukrotnie w porównaniu do pozostałych okresów roku