Carrefour najpierw we Francji, a później także w Polsce zapowiedział, że wycofa produkty koncernu z oferty, bo nie zgadza się na zaproponowane podwyżki. Nie wiadomo, jakiej były wysokości, niemniej dane cenowe za grudzień pokazują, że musiały być wysokie.
W grudniu według indeksu cen w sklepach detalicznych autorstwa WSB Merito i UCE Research w hipermarketach litrowa butelka Pepsi była aż o 31,5 proc. droższa niż przed rokiem, podczas gdy konkurencyjna Coca-Cola podrożała 13,5 proc. W dyskontach ceny Pepsi skoczyły o 26,9 proc., a u konkurencji tylko o 5,7 proc. Ogółem Pepsi zdrożała o 23,1 proc., podczas gdy Coca-Cola o 12,2 proc. Ta ostatnia jednak w niektórych sektorach handlu jest droższa niż produkt Pepsi. Inne sieci handlowe nie odpowiedziały, czy w ich przypadku negocjacje z PepsiCo również przebiegają tak ostro.
W sklepach średnie ceny produktów typu cola od dłuższego czasu niemal identycznie się kształtują, z lekkimi wahaniami raz na korzyść jednego, raz na korzyść drugiego koncernu, co świadczy o wyjątkowo zaciętej walce na cenę. W głównej mierze taką politykę cenową kształtują sieci handlowe, które dobierają w tym celu narzędzia do promowania i obniżania cen, a nie sami producenci.
Czytaj więcej
Koncern produkujący nie tylko napoje, ale i słone przekąski, przeholował z planowanymi podwyżkami i także w Polsce ich sprzedaż ograniczy choćby Carrefour
Nie wiadomo, jak wyglądają teraz negocjacje między firmami, Carrefour nie odpowiada na pytana o ich przebieg, choć potwierdził plan wycofania oferty PepsiCo, obejmującej też choćby chipsy Lay’s, ze swoich półek. Carrefour wstrzymał sprzedaż towarów PepsiCo najpierw we Francji, a następnie również w Belgii, Polsce, Hiszpanii i we Włoszech.