Dane Głównego Urzędu Statystycznego pokazują szybki wzrost płac. Mimo to, jak dowodzą badania, budżety domowe mają coraz więcej kłopotów. W najnowszym badaniu Krajowego Rejestru Długów „Portfele polskich gospodarstw domowych pod presją rosnących cen”, którego wyniki „Rzeczpospolita” poznała jako pierwsza, większość z nas deklaruje wprawdzie, że dość dobrze radzi sobie z obowiązkiem zapłaty wszelkich rachunków, ale spora grupa przyznała równocześnie, że ma z tym poważne problemy.
Czytaj więcej
We wrześniu lekko polepszyły się wskaźniki obecnych i przyszłych nastrojów konsumenckich. To pierwsza poprawa od trzech miesięcy. Pogłębiają się jednak m.in. obawy przed wzrostem bezrobocia - są najwyższe od półtora roku.
Przepytani przez KRD respondenci to osoby w wieku od 18 do 74 lat, które albo samodzielnie wnoszą wszystkie opłaty (65 proc.), albo robią to na spółkę z innym domownikiem (35 proc.). Są więc doskonale zorientowane zarówno w sytuacji finansowej swojej rodziny, jak i w kosztach, które muszą ponosić.
Kto ma kłopoty?
– Ponad połowa respondentów, bo 53 proc., deklaruje, że ich aktualne dochody oraz oszczędności pozwalają na opłacenie wszystkich rachunków. Kolejne 29 proc. przyznaje, że oprócz tego może też odłożyć pieniądze na czarną godzinę, a 3 proc. stać również na kosztowne zakupy za gotówkę – wylicza Adam Łącki, prezes zarządu Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej. – Niestety istnieje również spore grono konsumentów (15 proc.), którym aktualne dochody oraz oszczędności nie pozwalają na opłacenie wszystkich rachunków i opłat i którzy w tym celu muszą wspomagać się kredytami, chwilówkami czy pracami dorywczymi. W przeliczeniu na liczbę ludności w naszym kraju może to być nawet 4,6 mln takich osób – dodaje.
Czytaj więcej
Branża windykacyjna potwierdziła w II kw., że wciąż jest na fali wznoszącej. Otoczenie makro jej sprzyja, a i same firmy nie siedzą z założonymi rękoma.