Ministrowie finansów i prezesi banków centralnych krajów G20 obiecali ponadto we wspólnym komunikacie przeciwstawiać się tendencjom protekcjonistycznym w handlu i podkreślili konieczność zmniejszania nierówności gospodarczych. Tematem obrad było także dojście do wspólnego stanowiska w sprawie światowego systemu opodatkowania miliarderów i dużych firm ponadnarodowych. Temat jest palący od dawna, ale przeciwna takim podatkom jest administracja Joe Bidena.
W czerwcu Bank Światowy stwierdził w prognozie, że światowa gospodarka uniknie trzeciego kolejnego spadku od czasu dużego skoku po pandemii w 2021 r., tegoroczny wzrost wyniesie 2,6 proc. tak samo jak w 2023 r., ale łączna produkcja będzie nadal niższa od poziomu sprzed pandemii do 2026 r. „Jesteśmy podbudowani rosnącą możliwością miękkiego lądowania globalnej gospodarki, chociaż utrzymuje się wiele wyzwań. Zagrożeniami są wojny i nasilające się konflikty” — cytuje Reuter komunikat z Rio.
Dyplomaci starali się ominąć różnice stanowisk między Rosją i głównymi krajami Zachodu, które uniemożliwiły zgodę na podobnym spotkaniu w lutym, więc w komunikacie unikano słów o konfliktach w Ukrainie i w Strefie Gazy. Brazylia jako gospodarz tego spotkania przygotowana projekt zasadniczego komunikatu o kwestiach geopolitycznych podkreślający, że te kwestie będą omawiane przez przywódców krajów G20 na spotkaniu w listopadzie.
- G20 podjęła mądrą decyzję odłożenia kwestii geopolitycznych, aby pozwolić na realizację planów współpracy — stwierdził brazylijski minister finansów, Fernando Haddad na konferencji prasowej. Przyjął też z zadowoleniem pierwszą deklarację tego grona wzywającą do współpracy nad skutecznym opodatkowaniem największych majątków na świecie, choć odrębne oświadczenie w tej sprawie było pełne odmiennych opinii, jakie forum byłoby właściwe do zajmowania się tą sprawą.
W komunikacie końcowym położono też nacisk na konieczność zreformowania MFW, aby kraje rozwijające się i wschodzące rynki miały więcej do powiedzenia w Funduszu. Z troską odnotowano zmiany klimatu i duże straty w bioróżnorodności, zwrócono uwagę, że jeśli uboższe kraje będą ponosić większe koszty walki ze zmianami klimatu,, to nierówność na świecie powiększy się.