Inwestorzy rozpoczęli ostatnią w tym tygodniu sesję w bojowych nastrojach. Czwartkowe rekordy ustanowione przez giełdę nowojorską (do kupowania akcji za oceanem zachęcały niezłe dane z rynku pracy) przełożyły się na wzrost zainteresowania papierami wartościowymi również na Starym Kontynencie. Gracze chętnie kupowali też papiery polskich przedsiębiorstw tym bardziej, że opublikowane o godz. 10 rano dane o PKB w I kwartale wypadły sporo powyżej oczekiwań. Okazało się bowiem, że nasza gospodarka powiększyła się w ciągu roku aż o 3,5 proc. a nie o 3,3 proc. jak zakładali analitycy.
Pozytywne nastawienie do akcji popsuli dopiero Amerykanie w drugiej części notowań. Piątek obfitował w ważne dane z amerykańskiej gospodarki. Wszystkie wypadły poniżej oczekiwań. Produkcja przemysłowa w kwietniu zmalała o 0,3 proc., w porównaniu z marcem, zamiast, jak oczekiwał rynek, powiększyć się o 0,01 proc. Słabiej wypadły też dane dotyczące wykorzystania mocy produkcyjnych. Z kolei Indeks NY Empire State wzrósł w maju do 3,09 pkt. zamiast do 5 pkt. a Indeks Uniwersytetu Michigan sięgnął 88,6 pkt. zamiast oczekiwanych 96 pkt. W kwietniu wynosił 95,9 pkt. W reakcji na te doniesienia główne europejskie indeksy w szybkim tempie przeszły do czerwonej strefy i pozostały w niej aż do zamknięcia, mimo że sesja w Nowym Jorku zaczęła się od relatywnie (zważywszy na skalę rozczarowania) przeceną.
Na tym tle GPW prezentowała się stosunkowo nieźle co zapewne zawdzięczaliśmy przedpołudniowym danym o PKB. Losy sesji rozstrzygnęły się dopiero na ostatniej prostej. Wcześniej indeksy poruszały się wokół poziomów czwartkowych zamknięć. Na finiszu notowań indeks WIG20 wzrósł o 0,05 proc., do 2514,84 pkt. Indeks WIG zyskał 0,1 proc., do 56901,42 pkt. Indeks średnich firm mWIG40 zyskał 0,18 proc. a małych sWIG80 spadł o 0,23 proc. Przez cały dzień właściciela w Warszawie zmieniły akcje za 630 mln zł, czyli 20proc. mniej niż dzień wcześniej.
Solidna postawa GPW to zasługa mocnej postawy Alior Banku (podrożał o 3,8 proc.), który przedstawił niezłe dane finansowe za I kwartał. Właściciele Eurocashu zarobili 2,7 proc., PKN Orlen 1,5 proc. a PGNiG, którzy w czwartek sporo stracili, 2,1 proc. Indeksom ciążyły z kolei akcje Asseco Poland (potaniały o 1,5 proc.), Cyfrowego Polsatu (1,6 proc.) i Synthosu (0,8 proc.), który rozczarował dokonaniami za pierwsze trzy miesiące. Raportu kwartalne miały też wpływ na kwotowania mniejszych spółek. Action, który zarobił w I kwartale o jedną trzecią mniej niż rok temu, potaniał 11,3 proc. Z kolei Delko, którego wynikom za I kwartał trudno było coś zarzucić, podrożało o ponad 27 proc.
Na rynku walutowym dobre dane o polskim PKBN wsparły notowania złotego. Euro wieczorem kosztowało 4,0520 zł (spadek o 0,4 proc.), dolar 3,5410 zł (0,7 proc.) a szwajcarski frank 3,8650 zł (1,1 proc.).