Forum Ekonomiczne w Karpaczu to dobre miejsce dla biznesu do rozmów z rządem? Co chwilę przedsiębiorcy mówią o potrzebie stabilności przepisów, bo jest nadpodaż aktów prawnych.
To miejsce jest potrzebne biznesowi. Tu spotyka się cały ekosystem finansowo-biznesowo-rządowo-NGO-sowy. Można porozmawiać z ludźmi, którzy mają wpływ na dany sektor biznesu i ich edukować. Wokół branży pożyczkowej narosło trochę mitów, ale bardzo potrzebna gospodarstwom domowym. Mamy okazję pokazać się jako podmioty profesjonalne, wytłumaczyć jak działa ten biznes. Jesteśmy ludźmi z bankowości, menadżerami z doświadczeniem i kompetencjami. Nie mamy problemu, aby otwarcie rozmawiać z rządem.
Karpacz to dobre miejsce, bo nie ma podziałów na VIP-y i nieVIP-y. Tutaj wszyscy są równi. Dodatkowo zapraszani są młodzi ludzi i NGO-sy na preferencyjnych warunkach. Dzięki temu przyjeżdża więcej osób i można zbudować szeroki networking i biznes w Polsce.
Wizerunek przedsiębiorców w Polsce od lat nie jest zbyt dobry. Przedsiębiorcę uważa się za cwaniaków i oszustów, a to przecież oni budują ten kraj. To my dajemy miejsca pracy i płacimy największe podatki. Nie chcę, żeby zarabianie pieniędzy w Polsce było wstydem.
Chyba pokutuje jeszcze łatka prywaciarza z okresu socjalistycznego.
Wtedy były całkiem negatywne konotacje. Później handelek na bazarach, szmuglowanie rzeczy z zagranicy. Musimy wykonać dużą pracę jako przedsiębiorcy, żeby coś zmienić.