Aurum Film broni się przed zarzutami: „Ministranci” pionkiem w grze między PISF a Ministerstwem Kultury?

Producenci z Aurum Film bronią swojej reputacji i kręconego właśnie filmu „Ministranci”. To odprysk „sprawy PISF-u”

Publikacja: 08.11.2024 19:34

Karolina Rozwód

Karolina Rozwód

Foto: PAP/Marcin Obara

W piśmie odwołującym rezygnację ze stanowiska dyrektorki Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej Karolina Rozwód jako jeden z zarzutów Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego wskazała umowę podpisaną z Aurum Film.

Na te pojawiające się informacje zareagowali dziś kierujący firmą Leszek Bodzak, Aneta Hickinbotham oraz Piotr Walter.

Aurum Film to istotny producent na polskim rynku filmowym, mający na swoim koncie znakomite produkcje, m.in. nominowane do Oscara „Boże Ciało” Jana Komasy, dramat historyczny Pawła Maślony „Kos”, „Ostatnią rodzinę” i „Żeby nie było śladów” Jana Matuszyńskiego, oraz „Carte Blanche” i „Śubuka” Jacka Lusińskiego.

Sprawa Karoliny Rozwód. Aurum Film zabiera głos

Kilka dni temu zdjęcia do produkowanych przez Aurum „Ministrantów” zakończył jeden z czołowych reżyserów pokolenia czterdziestolatków – Piotr Domalewski. To właśnie finansowanie tego filmu pojawia się wśród zarzutów stawianych Karolinie Rozwód.

Czytaj więcej

Sprawa Karoliny Rozwód. Obraduje Rada PISF-u

Dlatego producenci postanowili zabrać głos, uznając, że nie mogą milczeć, gdy zostali „przysłowiowym pionkiem w grze pomiędzy instytucjami publicznymi, które z założenia powinny stać na straży stabilności branży, budzić bezgraniczne zaufanie podmiotów takich jak Aurum Film oraz być partnerem do współpracy”.

W swoim liście Bodzak, Hickinbotham i Walter piszą: „Nasza firma została wciągnięta w wir domysłów, plotek i bezpodstawnych insynuacji. Kiedy podważa się nie tylko uczciwość naszej działalności, ale również próbuje uderzyć w wizerunek filmu „Ministranci”, którego jesteśmy producentem, nie możemy pozostać bezczynni”.

21 października br., na portalu Wirtualna Polska, ukazał się artykuł o wszczęciu śledztwa przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie w sprawie „kilku decyzji i działań byłego Dyrektora Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej, Radosława Śmigulskiego”. Wśród zarzutów było „wydanie decyzji o przyznaniu dotacji spółce Aurum Film z naruszeniem regulacji dotyczących warunków i terminów składania wniosków”. Miało to narazić PISF na szkodę w wysokości 4 milionów złotych.

23 października producenci zwrócili się do rzecznika Prokuratury Okręgowej z wnioskiem o udostępnienie informacji publicznej. Otrzymane materiały potwierdziły wiadomości z artykułu na wp.pl.

Informacja ta była dla Aurum zaskoczeniem z wielu powodów, m.in. dlatego, że decyzja dotacyjna, będąca przedmiotem śledztwa, dotyczy filmu „Ministranci”, na który umowę podpisano 4 października br. Film już otrzymał pierwszą ratę dofinansowania w wysokości 3 200 000 PLN. W związku z tym autorzy listu pytają:

„Dlaczego więc PISF, w związku z decyzją dotyczącą dofinansowania filmu „Ministranci”, złożył podejrzenie o popełnieniu przestępstwa, skoro przez kilka miesięcy każdy dział PISF konsekwentnie pracował nad finalizacją tej umowy, nie sygnalizując żadnych nieprawidłowości? 23 października br. zwróciliśmy się również do Dyrektorki PISF, Karoliny Rozwód, z prośbą o spotkanie w celu wyjaśnienia sprawy. Spotkania odmówiono, tłumacząc, że PISF nie komentuje działań prokuratury. Nasza ponowiona prośba z 30 października br. pozostała bez odpowiedzi, a tego samego dnia dyrektorka PISF złożyła rezygnację z pełnionej funkcji. Kolejne dni przynoszą coraz to nowe wydarzenia, które generują jeszcze więcej plotek i insynuacji”.

Czytaj więcej

Agnieszka Holland na Kongresie Kultury: Niezależność artystów nie jest pewna

Producenci z Aurum Film nie mają nic do ukrycia. Przeszli pełną procedurę przyznania dotacji. Projekt „Ministrantów” trafił do drugiej sesji 2023 roku, przeszedł pierwszy etap kwalifikacji, w drugim – w sierpniu 2023 – otrzymał odmowę. Miesiąc później firma złożyła odwołanie, a 13 grudnia dyrektor Śmigulski przyznał dotację w wysokości 4 mln zł. Na złożenie dokumentów producenci mieli pół roku i dochowali terminu. Siedem dni po złożeniu dokumentów, 13 czerwca 2024 roku, PISF poinformował o złożeniu zawiadomienia do Centralnego Biura Antykorupcyjnego o możliwych nieprawidłowościach przy przyznawaniu dotacji. Informacja ta odbiła się szerokim echem w mediach, jednak nie podano, której dotacji ani producenta dotyczy.

19 sierpnia rozpoczęły się zdjęcia do „Ministrantów”, które zakończono 30 października 2024 roku. Obecnie projekt znajduje się na etapie postprodukcji.

PISF podpisał umowę z Aurum Film dopiero w październiku. „Pomiędzy złożeniem dokumentów a podpisaniem umowy minęły prawie cztery miesiące. W tym czasie umowa była przedmiotem analiz wielu działów PISF, w tym działu prawnego, i ani razu nie zasygnalizowano, że podpisanie umowy może być zagrożone. Ani opinia publiczna, ani Aurum Film nie mieli informacji, że dotacja, której dotyczy podpisana umowa, była przedmiotem zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa” – piszą producenci.

Oczekując na podpisanie umowy, spółka Aurum Film wzięła dodatkowy kredyt obrotowy w wysokości 1 500 000 PLN, by zapewnić ciągłość zdjęć.

Oświadczenie Aurum Film ws. Karoliny Rozwód

W swoim piśmie właściciele Aurum Film podsumowują całą sprawę:

„PISF złożył zawiadomienie o podejrzeniu przestępstwa w związku z przekroczeniem uprawnień przez dyrektora PISF, wydania decyzji o przyznaniu dotacji spółce Aurum Film z naruszeniem regulacji dotyczących warunków i terminów składania wniosków. Po prawie czterech miesiącach od złożenia zawiadomienia PISF podpisał z nami umowę, której przedmiotem jest dofinansowanie filmu „Ministranci”, wynikające z decyzji będącej przedmiotem śledztwa. Co więcej, PISF realizuje zobowiązania wynikające z tej umowy, w tym wypłatę 80% dofinansowania, które przeznaczone zostało na produkcję filmu.

Przez cały proces podpisywania umowy spółka Aurum Film ani razu nie otrzymała sygnału, że PISF rozważa jej niepodpisanie lub że dotacja jest obarczona nieprawidłowościami. Nie mieliśmy pojęcia o jakichkolwiek przesłankach, które mogłyby zagrażać prawidłowości otrzymania dotacji. Jesteśmy teraz przedmiotem insynuacji, zakleszczeni między publicznymi instytucjami i ich strategiami dotyczącymi rozliczeń byłego dyrektora PISF”.

Czytaj więcej

Dyrektor państwowego instytutu złożyła rezygnację. Teraz ją wycofuje i oskarża ministerstwo

Zdaniem producentów zawiadomienie o podejrzeniu przestępstwa dotyczy wymiaru proceduralnego tej decyzji, a nie działalności Aurum Film ani filmu „Ministranci”.

„Mamy nadzieję, że niniejsze oświadczenie rozwieje wszelkie wątpliwości co do uczciwości i transparentności działania Aurum Film. Stawianie śmiałych tez pełnych spekulacji godzi w całą ideę naszej działalności. Wszelkie działania mające na celu wprowadzenie opinii publicznej w błąd są dla nas nieakceptowalne i w przyszłości podejmiemy odpowiednie kroki prawne w celu ochrony naszych praw oraz reputacji” – piszą Leszek Bodzak, Aneta Hickinbotham i Piotr Walter.

W piśmie odwołującym rezygnację ze stanowiska dyrektorki Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej Karolina Rozwód jako jeden z zarzutów Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego wskazała umowę podpisaną z Aurum Film.

Na te pojawiające się informacje zareagowali dziś kierujący firmą Leszek Bodzak, Aneta Hickinbotham oraz Piotr Walter.

Pozostało 96% artykułu
Film
Seriale na dużym ekranie - znamy program BNP Paribas Warsaw SerialCon 2024!
Film
„Father, Mother, Sister, Brother”. Jim Jarmusch powraca z nowym filmem
Film
EnergaCAMERIMAGE 2024: Angelina Jolie zachwyca w Toruniu jako Maria Callas
Film
Festiwal Korelacje: Pierwszy taki festiwal w Polsce. Filmy z komentarzem artystów
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Film
Cate Blanchett dla „Rzeczpospolitej": Nigdy nie aspirowałam do roli seksbomby