Dobry czas dla spółek z WIG20

W najbliższych miesiącach akcje dużych firm mogą być bardziej zyskowne niż małych i średnich

Aktualizacja: 12.08.2017 08:16 Publikacja: 12.08.2017 08:10

Dobry czas dla spółek z WIG20

Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompała

Który z najważniejszych indeksów warszawskiej giełdy: WIG20, mWIG40 czy sWIG80 ma największy potencjał do wzrostu w pozostałej części 2017 roku?

Utrzymuje się przewaga blue chips

Sebastian Buczek, prezes Quercus TFI, uważa, że w najbliższych miesiącach może utrzymać się przewaga dużych spółek nad średnimi i małymi. Po pierwsze, inwestorzy zagraniczni, których środki płyną na rynki wschodzące, koncentrują się na najbardziej płynnych walorach. Po drugie, to duże spółki miały w tym roku relatywnie lepsze wyniki od średnich i małych firm. Po trzecie, mimo trwającej od ponad ośmiu lat hossy na giełdach polscy inwestorzy nie kupują masowo funduszy inwestycyjnych z udziałem akcji. A to głównie ta grupa inwestorów odpowiada za popyt na akcje średnich i małych firm.

Zdaniem Sebastiana Buczka ta tendencja może zacząć zmieniać się pod koniec roku. Przewaga pozytywów dotyczących dużych spółek zacznie się wówczas wyczerpywać. Może okazać się, że w 2018 r. powrócimy do długoterminowego trendu, czyli lepszych notowań kursów akcji spółek z mWIG40 i sWIG80.

Podobnego zdania jest Krzysztof Wańczyk, analityk BM ING Banku Śląskiego. Ekspert podkreśla jednak, że uwaga inwestorów będzie skupiona nie tylko na WIG20, ale także na mWIG40.

– Wybór tych indeksów wynika z tego, że obrót akcjami tych spółek jest największy, a to jest bardzo ważne kryterium zarówno dla inwestorów krajowych, jak i zagranicznych. Jednocześnie w składzie tych indeksów można znaleźć firmy, które figurują w prestiżowych indeksach takich jak MSCI; są one uwzględniane przez zarządzających indeksowymi funduszami inwestycyjnymi – mówi Krzysztof Wańczyk.

Spodziewana słabsza dynamika

Nasza giełda, biorąc pod uwagę wskaźniki, nadal jest bardziej atrakcyjna niż rynki zagraniczne. Systematycznie taniejący dolar sprawia, że stopy zwrotu z inwestycji w zagraniczne aktywa nominowane w tej walucie maleją. Dlatego inwestorzy mogą poszukiwać wyższych zysków m.in. na rynkach wschodzących, w tym na warszawskiej giełdzie.

Tym samym notowania akcji spółek z indeksów WIG20 oraz mWIG40 nadal powinny być relatywnie korzystniejsze w porównaniu z akcjami najmniejszych spółek z naszego rynku.

A jakiego wzrostu indeksów możemy się spodziewać do końca roku?

– Dynamika będzie słabsza niż dotąd. Realnym scenariuszem wydaje się, że indeks blue chips dojdzie do 2600 pkt. W przypadku mWIG40 spodziewałbym się podobnego wyniku, czyli wzrostu w okolice historycznego szczytu na poziomie 5500 pkt. Jednak zanim byki osiągną ten cel, należy spodziewać się, że przejściowo notowania indeksów będą utrzymywać się na obecnym poziomie – prognozuje Krzysztof Wańczyk.

Analityk z ING nie przekreśla też całkowicie szans mniejszych spółek, których akcje znajdują się teraz w korekcie spadkowej. Jednak zanim w tym segmencie rynku powróci hossa, musi zwiększyć się wielkość kapitału inwestycyjnego. Ostatnie statystyki dotyczące funduszy wskazują, że od kilku miesięcy saldo napływu pieniędzy do funduszy akcyjnych jest ujemne. Dopóki tak będzie, indeks sWIG80 będzie znajdować się w korekcie spadkowej.

Dużo bardziej optymistycznie o perspektywach małych spółek wypowiada się Adam Łukojć, dyrektor departamentu zarządzania portfelami akcji w TFI Allianz.

– W ostatnich latach najszybciej rósł mWIG40. Było to uzasadnione, ponieważ sporo spółek z tego indeksu wyrosło ponad lokalny rynek i stało się europejskimi lub globalnymi graczami. Niestety, w tym segmencie rynku trudno już o okazje inwestycyjne – mówi Adam Łukojć.

Zachęcający spadek cen

W ostatnim roku najniższą stopę zwrotu przyniosły inwestycje w akcje spółek wchodzących w skład sWIG80. Ale właśnie w tym segmencie rynku wyceny akcji są obecnie najniższe. Część inwestorów obawia się, że negatywny wpływ na wyniki polskich małych spółek będzie miało umocnienie się złotego, wzrost cen surowców lub kosztów wynagrodzeń.

Jeśli te obawy są przesadzone, a negatywny wpływ tych czynników na wyniki będzie przejściowy (może tak być zwłaszcza w przypadku cen surowców), to w najbliższych miesiącach warto będzie postawić przede wszystkim na firmy z sWIG80. ©?

Który z najważniejszych indeksów warszawskiej giełdy: WIG20, mWIG40 czy sWIG80 ma największy potencjał do wzrostu w pozostałej części 2017 roku?

Utrzymuje się przewaga blue chips

Pozostało 96% artykułu
Ekonomia
Chcemy spajać projektantów i biznes oraz świat nauki i kultury
Ekonomia
Stanisław Stasiura: Harris kontra Trump – pojedynek na protekcjonizm i deficyt budżetowy
Ekonomia
Rynek kryptowalut ożywił się przed wyborami w Stanach Zjednoczonych
Ekonomia
Technologie napędzają firmy
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Ekonomia
Od biznesu wymaga się odpowiedzialności