Aż 30 osób na jedno miejsce przypadało w tegorocznej rekrutacji na nowo utworzony kierunek lekarski na Uniwersytecie Warszawskim. O jeden indeks na nowym kierunku dla przyszłych lekarzy na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim ubiega się niemal 25 osób, co czyni ten kierunek najpopularniejszym podczas tegorocznej rekrutacji. Druga w rankingu popularności na KUL była psychologia. Na miejsce przypadało 7,56 kandydata.
Wielu chętnych zgłosiło się na nowy kierunek lekarski na Politechnice Wrocławskiej – o jeden indeks walczy aż 27 kandydatów. Także w mniejszych ośrodkach nowe kierunki lekarskie biją rekordy popularności. W Akademii Kaliskiej na miejsce przypadało 25,5 osoby, a w Uniwersytecie Przyrodniczo-Humanistycznym w Siedlcach – 17 kandydatów.
Czytaj więcej
Młodzi wolą kryminologię, ale magisterskie prawo daje więcej możliwości. Chętnych nie brakuje.
Dla porównania – na miejsce na kierunku lekarskim Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego przypadało zaledwie pięć osób.
Wyjaśni się we wrześniu
Jak jednak tłumaczą przedstawiciele samorządu lekarskiego, statystyki mogą mieć niewiele wspólnego z realnym zainteresowaniem. – Maturzyści składają papiery na wiele uczelni. Na nowych kierunkach jest mniej miejsc. Duże zainteresowanie nowymi kierunkami i wysokie progi punktowe wynikają więc z czystej matematyki. W połowie września okaże się, czy osoby z lepszymi wynikami wybrały kierunki, które od lat cieszą się renomą, czy te bliżej domu. Progi punktowe na nowych uczelniach będą zapewne niższe – komentuje Jakub Kosikowski, p.o. rzecznika prasowego Naczelnej Izby Lekarskiej.