Sikorski pytał był o atak, jaki Izrael przeprowadził na konwój z pomocą humanitarną organizacji World Central Kitchen (WCK) dostarczającej żywność do Strefy Gazy. W nocy z poniedziałku na wtorek w pojazdy WCK trafiły rakiety. W wyniku ataku zginęło siedem osób, w tym Polak, mieszkaniec Przemyśla, Damian Soból. Wśród ofiar są także obywatele Australii, Wielkiej Brytanii oraz jedna osoba z obywatelstwem amerykańsko-kanadyjskim, a także palestyński kierowca. Izraelska armia obiecuje wyjaśnienie sprawy.
We wtorek wieczorem wpis w mediach społecznościowych zamieścił ambasador Izraela w Polsce, Jakow Liwne. „Skrajna prawica i lewica w Polsce oskarżają Izrael o umyślne morderstwo we wczorajszym ataku, w skutek którego śmierć ponieśli członkowie organizacji humanitarnej, w tym obywatel Polski” — napisał na Twitterze dyplomata. Skrytykował wicemarszałka Sejmu Krzysztofa Bosaka z Konfederacji, oceniając, że „antysemici zawsze pozostaną antysemitami, a Izrael pozostanie demokratycznym Państwem Żydowskim, które walczy o swoje prawo do istnienia”.
Radosław Sikorski: Stosunki z Izraelem są niełatwe
— Panu ambasadorowi radziłbym więcej umiaru i pokory. To jest czas dla niego raczej na przepraszanie, a nie na nakręcanie emocji — stwierdził w środę Sikorski. — Z kolei polskie MSZ musi reagować na podstawie faktów. Coraz więcej się dowiadujemy. Mój odpowiednik obiecał śledztwo — mówił szef polskiej dyplomacji w radiowej Trójce. — Zażądałem pełnej współpracy z naszą prokuraturą — zapewnił. Ocenił jednocześnie, że „stosunki z Izraelem są niełatwe”.
Czytaj więcej
Gdy w kraju narasta sprzeciw wobec premiera, celem izraelskich rakiet stał się konwój humanitarny w Gazie oraz irańska ambasada w Damaszku.