Nierzadko do grobu rości sobie prawo kilkoro krewnych. Zwykle kto inny stawiał grobowiec, a kto inny ma tam pochowanego bliższego krewnego czy byłego małżonka.
Należy pamiętać, że fundator grobowca z chwilą pochowania tam pierwszego zmarłego nie może być uważany za jedynego uprawnionego i nie może bez porozumienia z jego bliskimi, tj. osobami wymienionymi w art. 10 ustawy o cmentarzach i chowaniu zmarłych, samodzielnie decydować o pochowaniu w tym grobie innych osób. Oznacza to, że chociaż osobom tym mogą nie przysługiwać żadne prawa majątkowe do grobu, to jednak są uprawnionymi w zakresie m.in. możliwości decydowania, kto może zostać w tym grobie pochowany.
Czytaj więcej
Uroczystość Wszystkich Świętych już za kilka dni. Zgodnie z dotychczasowymi zapowiedziami, rząd nie planuje zamknąć cmentarzy.
Jak więc zapobiegać konfliktom? Po pogrzebie dokonane ustalenia ulatują, świadkowie zapominają.
Aby zapobiec kolizji praw majątkowych do grobu z prawem osób bliskich zmarłego, w razie powstania sporu najlepiej uregulować tę kwestię w formie umowy sporządzonej na piśmie między osobami uprawnionymi do pochowania zwłok w danym grobie. Ewentualne ustne ustalenia osób uprawnionych w obecności świadków mogą być później trudne do udowodnienia przed sądem.