Zła jakość powietrza narusza takie dobra osobiste jak zdrowie, wolność, czy prywatność. Sprawę wytoczyła Grażyna Wolszczak-Sikory, ambasadorki akcji #pozywamsmog.
Dwa lata temu Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia uwzględnił jej żądanie zasądzając od Skarbu Państwa 5000 zł zł na wskazany w pozwie cel społeczny. A teraz sąd II instancji oddalił apelację Skarbu Państwa.
Sąd wskazał w uzasadnieniu że "zanieczyszczenie powietrza jest zjawiskiem realnym i niebezpiecznym, a władze publiczne przez lata zaniedbań doprowadziły to tego, nie są przestrzegane normy jakości powietrza, co naraża mieszkańców na uciążliwości. Z tego powodu mieszkańcy mogą domagać się stosownych zadośćuczynień".
- Każdy więc kto uważa, że w wyniku złej jakości powietrza naruszone są jego dobra osobiste może domagać się przed sądem zadośćuczynienia - nie kryje satysfakcji Radosław Górski, radca prawny, pełnomocnik Wolszczak-Sikory.
Dodajmy, że podobną kwestią zajmował się w styczniu br. Sąd Najwyższy, który orzekł, że prawo do życia w czystym środowisku, do oddychania powietrzem spełniającym normy w miejscu zamieszkania, nie stanowi dobra osobistego, ale takie dobra osobiste jak zdrowie, wolność lub prywatność mogą być chronione w przypadku ich z powodu działania środowiska niespełniającego ustanowionych norm. A to od kogo domagać się można odszkodowania lub zadośćuczynienia zależeć będzie od sytuacji w danej sprawie: czy np. zanieczyszczenie powietrza płynie od sąsiadów używających do ogrzewania niewłaściwych materiałów czy też zaniedbań władzy.