Według Ministerstwa Zdrowia, średnia dzienna liczba stwierdzonych za pomocą testów przypadków koronawirusa SARS-CoV-2, liczona na podstawie danych z ostatnich siedmiu dni, spadła w Polsce do 0,91 na 100 tys. mieszkańców. Oznacza to powrót tego wskaźnika do stanu z 22 lipca 2020 r.
- To oznacza przede wszystkim, że luzowania, które od ponad miesiąca realizujemy - w zasadzie już dwa miesiące minęły - że one nie przyspieszają procesu pandemicznego, tzn. że mimo że mamy zwiększoną mobilność, możemy korzystać w coraz bardziej taki normalny sposób z różnych usług, z różnych części życia, które do tej pory były ograniczone, to w zasadzie nie ma to negatywnego skutku dla przyrostu liczby zachorowań (zakażeń - red.) - skomentował na antenie TVP Info minister zdrowia Adam Niedzielski.
Czytaj także:
Minister: Zaszczepieni nie stanowią zagrożenia epidemicznego
- Tutaj kluczem są szczepienia, jest też liczba ozdrowieńców dosyć pokaźna w społeczeństwie - zaznaczył dodając, że te dwa elementy "prowadzą do tego, że możemy czuć się bezpieczniejsi".
- Myślę, że to bardzo optymistyczny akcent przed wakacjami - ocenił szef resortu zdrowia podkreślając, że w czwartek ogłoszony został "pakiet luzowań (obostrzeń - red.) na wakacje". Zdaniem Adama Niedzielskiego, zmiany to w gruncie rzeczy "totalne otwarcie gospodarki". - Bo nawet jeżeli istnieją limity, to te limity nie uwzględniają osób zaszczepionych, a na ogół te limity są tak skonstruowane, że jest to 50-75 proc., a my w tej chwili już dochodzimy do 50 proc. osób dorosłych zaszczepionych - dodał.
Czytaj także:
Waszyngton zachęca marihuaną do szczepień na COVID-19