Regularna, umiarkowana aktywność fizyczna to według ekspertów przepis na długowieczność. Co takiego dają nam codzienne ćwiczenia?
Kondycję, sprawność, poprawia odporność i opóźnia jej starzenie. Pod wpływem ruchu produkowane są specjalne substancje aktywujące układ odpornościowy. Pracujące mięśnie wydzielają tzw. miokiny, które zapobiegają infekcjom i poprawiają funkcjonowanie układu odpornościowego i łagodzą negatywne skutki działania substancji wydzielanych przez komórki tłuszczowe. Regularny trening pozwala kontrolować gospodarkę glukozą, której nadmiar jest ważnym czynnikiem ułatwiającym infekcję. Problem w tym, że nie każda aktywność fizyczna nam służy, o czym często zapominamy.
Gdzie jest haczyk?
Nasze możliwości fizyczne to wypadkowa wieku i stylu życia, jaki prowadziliśmy do tej pory. Generalnie zawsze jest dobry moment, by zwiększyć ilość ruchu w życiu. Zwłaszcza jesienią, kiedy wraz ze zmianą pogody mamy pokusę by znów spędzać więcej czasu na kanapie. Ale musi to być aktywność szyta na miarę. W innym przypadku możemy sobie bardziej zaszkodzić, niż pomóc, narażając się na kontuzje. Poza tym, nadmierny wysiłek to niepotrzebny stres dla organizmu. I nie zapominajmy, że ilość wysiłku musi być proporcjonalna do ilość wypoczynku. Najlepszym sposobem regeneracji jest sen.
Co zatem powinniśmy wziąć pod uwagę rozważając zintensyfikowanie ruchu?