Słowacki Państwowy Instytut Kontroli Leków (SUKL) poinformował w zeszłym tygodniu o śmierci 47-letniej kobiety, która wcześniej została zaszczepiona preparatem AstraZeneca. Przyczyna była związana z zakrzepem krwi, przy czym SUKL zastrzegł, że u zmarłej stwierdzono także genetyczne zaburzenia związane z krwawieniem.
- Ministerstwo Zdrowia rozważa w tej chwili różne opcje, jak postępować w tej sprawie - powiedziała Zuzana Eliaszova, rzeczniczka resortu. Dodała, że AstraZeneką nadal będą szczepione te osoby, które czekają na drugą dawkę tego preparatu. Dalsze decyzje mają zostać podjęte pod koniec tygodnia.
AstraZeneca nie skomentowała na razie decyzji Słowaków.
Europejska Agencja Leków Unii Europejskiej wielokrotnie podkreślała, że potencjalne korzyści ze szczepienia przewyższają ryzyko związane z działaniami niepożądanymi. Nie przekonała jednak wszystkich krajów. Całkowicie z AstraZeneki zrezygnowała Dania, a Niemcy zdecydowały o szczepieniu tą wakcyną tylko osób powyżej 60. roku życia.
Na Słowacji zaszczepiono dotąd obiema dawkami 600 tys. obywateli. Nadal stosowane będą preparaty Pfizera i Moderny.