Iran: Zbyt wczesna radość z pokonania wirusa

Krajowi zagraża powrót epidemii Covid-19.

Publikacja: 15.06.2020 18:51

Iran: Zbyt wczesna radość z pokonania wirusa

Foto: AFP

– Ludzie zaczęli całkowicie ignorować niebezpieczeństwo tej choroby – powiedział irański minister zdrowia Said Namaki.

Według danych ministerstwa, tylko 40 proc. Irańczyków przestrzega obecnie zasad społecznego dystansu, gdy na początku epidemii było ich 90 proc.

Od 4 czerwca kraj – który był jednym z ognisk pierwszej fali epidemii w lutym i marcu – notuje gwałtowny wzrost liczby chorych oraz zmarłych na Covid-19. Tych ostatnich w niedzielę odnotowano aż 107 – najwięcej od dziewięciu tygodni.

Oficjalne dane nie są jednak pewne, większość ekspertów uważa, że władze ukrywają zarówno prawdziwą liczbę zachorowań, jak i liczbę ofiar śmiertelnych.

Pierwszy wybuch epidemii koncentrował się w Teheranie i świętym mieście szyitów Kom (skąd pielgrzymi roznieśli zarazę na kraje Bliskiego Wschodu, głównie Irak i Liban). Obecnie epidemia ogniskuje się w południowo-zachodniej prowincji Iranu Chuzestanie – na granicy z Irakiem.

Od 13 kwietnia Iran zaczął łagodzić restrykcje wprowadzone w związku z epidemią – zdaniem części ekspertów zbyt wcześnie. Ale władze w Teheranie są pod naciskiem konieczności ekonomicznych. Objęta amerykańskimi sankcjami gospodarka dwa lata z rzędu odnotowywała spadek. – Polityka odgrywa główną rolę w podejmowaniu decyzji epidemiologicznych – uważa Amir Afkhani, ekspert medyczny z waszyngtońskiego uniwersytetu.

– W najbliższych miesiącach prawdopodobnie (z tego powodu – red.) Iran będzie głównym magazynem wirusa i źródłem jego rozprzestrzeniania w regionie – stwierdził.

Jednocześnie Afkhani zwrócił uwagę, że głównymi przyczynami nawrotu epidemii jest nie tyle nieprzestrzeganie przez Irańczyków społecznego dystansu, ile brak zaufania do władz. – Jeśli nie ufasz władzom, jeśli się boisz, że mogą spotkać cię represje za informowanie o chorobie, to trudno jest śledzić rozwój epidemii i wprowadzać właściwe środki zapobiegawcze – mówił.

Zwrócił też uwagę, że obecnie ogniskiem epidemii jest region zamieszkany przede wszystkim przez mniejszość arabską, który ma długie tradycje sprzeciwiania się władzom i równie długą historię represji ze strony Teheranu.

– Ludzie zaczęli całkowicie ignorować niebezpieczeństwo tej choroby – powiedział irański minister zdrowia Said Namaki.

Według danych ministerstwa, tylko 40 proc. Irańczyków przestrzega obecnie zasad społecznego dystansu, gdy na początku epidemii było ich 90 proc.

Pozostało 88% artykułu
Diagnostyka i terapie
Blisko kompromisu w sprawie reformy polskiej psychiatrii
Diagnostyka i terapie
Anestezjologia i intensywna terapia: trudna, odpowiedzialna, nowoczesna i coraz bardziej bezpieczna
Diagnostyka i terapie
Obowiązują nowe normy ciśnienia krwi. W grupie ryzyka więcej osób
Diagnostyka i terapie
Sepsa – choroba na śmierć i życie. Dziś światowy dzień sepsy
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Diagnostyka i terapie
Szczepionka na raka płuc testowana m.in. w Polsce. Trwają badania kliniczne