"Dla mnie (...) nie jest to łatwy dzień, miałem zrobiony wymaz mam wyki dodatni. Tak mam koronawirusa, zaraziłem się. Wiem, że nie jestem pierwszy i nie jestem ostatni, który przejdzie przez koronawirusa. Ale to nie oznacza, że zmieniłem swoje nastawienie do tego" - napisał Kubicki.
"Wczoraj coś we mnie pękło, coś się złamało. Zobaczyłem fotografię byłego już ministra Szumowskiego na wakacjach. Ledwo przestał być ministrem i co? Spakował się i poleciał z rodziną na wakacje do Hiszpania. Zadam Wam proste pytanie kiedy minister mówił prawdę? Wtedy kiedy zabraniał wchodzić do lasu, wychodzić z domu, kiedy mówił o tym, że wakacje to raczej w domu? Ile jest w tym wszystkim prawdy? Jak mamy w to wszystko wierzyć?” - pytał wówczas Kubicki.
Teraz Kubicki pisze, że "dalej uważa, że wielu ludzi będzie ściemniać nas w tym całym temacie".
"Koronawirusa jak grypa, jak inne wirusy był jest i będzie nie zniknie z dnia na dzień. Musimy się nauczyć z nim żyć. On będzie z nami na lata. Nie da się przed nim uciec, schować, ale nie jest to też coś co powoduje to iż powinniśmy znowu pozamykać się w domach. Trzeba żyć, trzeba się potrafić cieszyć tym co przynosi nam każdy dzień" - dodał prezydent Zielonej Góry.