47,4 proc. ankietowanych w wieku 18–35 lat spośród listy kilkudziesięciu obaw wskazało brak pieniędzy. Na drugim miejscu w tym zestawieniu jest wzrost kosztów życia (27 proc.). Co czwarty badany martwi się o utratę pracy. Rosnących cen w sklepach boi się podobna grupa, także niemal identyczna wskazuje wysokie podatki – wynika z badania UCE Research i platformy psychoterapii Risify.pl, którego wyniki „Rzeczpospolita” poznała pierwsza.
Młodzi boją się braku pieniędzy
– Jest to odzwierciedleniem realnych wyzwań, z którymi borykają się młodzi Polacy. Wysoka inflacja w ubiegłym roku bez wątpienia miała znaczący wpływ na ich sytuację finansową, zmniejszając siłę nabywczą i podnosząc koszty życia. Ale nie jest to jedyny czynnik – wskazuje Patryk Rzepka, psycholog, jeden ze współautorów raportu platformy psychoterapii Risify.pl. Młodzi ludzie często dopiero zaczynają swoją karierę zawodową i mogą zarabiać stosunkowo niewiele, co utrudnia im oszczędzanie. Dodatkowo presja społeczna i konsumpcyjna, skłaniająca do wydawania sporej części dochodów na utrzymanie określonego stylu życia, także może być przyczyną braku oszczędności. W efekcie młodzi Polacy mogą odczuwać większy stres finansowy, co przekłada się na ich obawy o przyszłość.
Czytaj więcej
Choć dla zdecydowanej większości młodych Polaków oszczędzanie jest ważne bądź bardzo ważne, to najczęściej pieniądze trzymają w banku lub… w skarpecie.
– Obawa o brak pieniędzy wśród młodych ludzi jest wynikiem zarówno wysokiej inflacji, jak i innych czynników, takich jak niskie zarobki na początku kariery i presja konsumpcyjna. To pokazuje, że młodzi Polacy potrzebują wsparcia w zarządzaniu finansami i możliwości zwiększenia swoich dochodów, aby mogli lepiej planować swoją przyszłość i zmniejszyć stres związany z finansami – dodaje ekspert.