Sytuacja na polskim rynku materiałów budowlanych systematycznie się pogarsza. Z analizy danych GUS wynika m.in., że w I połowie tego roku, w porównaniu z tym samym okresem 2022 r., produkcja farb i lakierów spadła o 31,2 proc., cementu o 17,7 proc., płyt pilśniowych o 15,9 proc., okien z tworzyw sztucznych o 14,9 proc., a szkła o 10,6 proc.
Do zgłaszania zwiększonego zapotrzebowania na razie nie zachęcają ceny. Z opublikowanych danych Grupy PSB Handel wynika, że w okresie od stycznia do lipca tego roku, poza płytami OSB i drewnem, izolacjami termicznymi oraz dachami i rynnami, w żadnej grupie asortymentowej nie odnotowano spadków cen. Co więcej, ze szczególnie dużymi wzrostami wydatków musieli się liczyć nabywcy cementu i wapna, bo na poziomie 30,3 proc. Ponadto o kilkanaście procent zdrożały farby i lakiery, sucha zabudowa i chemia budowlana.
Wysoka inflacja
Zarząd Seleny FM, globalnego producenta i dystrybutora chemii budowlanej, zauważa, że sytuacja panująca w szeroko rozumianej branży materiałów budowlanych, w tym wykończeniowych, była w I półroczu znacznie mniej korzystna niż w roku 2022. – Miało na to wpływ wiele czynników, które w skali ogólnoświatowej istnieją od zeszłego roku, gdy sytuacja geopolityczna uległa zmianie, a międzynarodowe gospodarki znacząco to odczuły, na co nałożyły się zachwiane łańcuchy dostaw. Nienotowana od dawna inflacja – a co za tym idzie wysoki koszt pieniądza – spowodowała, że zarówno rynek surowców, jak i koszty wytworzenia oraz dostaw znacząco wzrosły – mówi Sławomir Majchrowski, prezes Seleny FM. Dodaje, że inflacja wpłynęła też na znacznie wyższe koszty kredytów, m.in. na cele mieszkaniowe, oraz na dochód rozporządzalny gospodarstw domowych. Wszystkie te czynniki powodują spadek popytu oraz wstrzymywanie nowych inwestycji i modernizacji. Do tego zmieniły się zachowania konsumenckie, pojawiły się oszczędności. Potencjalni odbiorcy coraz większą uwagę przywiązują do zachowania płynności finansowej i rozważniej analizują ryzyka.
Czytaj więcej
Aż 60 proc. Polaków, kupując artykuły budowlane do remontu domu lub mieszkania, nie szuka tych ekologicznych, w tym powstałych z surowców wtórnych. To efekt wciąż zbyt wysokich cen takiego rodzaju produktów.