Wciąż są na to szanse. Jednak armia, która wpierw zachęcała przemysł do inwestowania w badania i tworzenie futurystycznego żołnierskiego rynsztunku, dotąd nie sprecyzowała swoich technicznych oczekiwań, nie ogłasza planu testów i zamówień. A brak decyzji MON blokuje komercjalizację wynalazków.
Obronne innowacje
Nad kompleksowym rozwiązaniem problemu przezbrojenia żołnierzy, pracowało przez ostatnie dwa lata konsorcjum 13 państwowych i prywatnych spółek, liderów w swoich specjalnościach.
-Wiele elementów uzbrojenia indywidualnego żołnierza, jak noktowizyjny i termowizyjny sprzęt rozpoznania i obserwacji, celowniki, laserowe dalmierze, już wdrożyliśmy i produkujemy seryjnie. Służą wojsku w Afganistanie – mówi Ryszard Kardasz prezes Przemysłowego Centrum Optyki w Warszawie ( ok. 200 mln zł przychodów w 2011 r.) i szef konsorcjum zaangażowanego w program Tytan. Prezes korporacji Bumar Żołnierz przekonuje, że uzbrojenie i sprzęt który zaproponowali i są gotowi produkować siłami polskich firm, technologicznie dorównuje innowacyjnym produktom światowej czołówki.
Polski przemysł oferuje rozwiązania które testują też najlepsze armie świata Amerykanie, Francuzi, Izraelczycy - mówi Andrzej Kiński redaktor naczelny Nowej Techniki Wojskowej. Ważne aby teraz swoje oczekiwania sprecyzowało wojsko i by tworzony zestaw mógł współdziałać z systemami łączności i informatycznymi instalowanymi w transporterach czy śmigłowcach. Musi być też włączony w systemy dowodzenia, rozpoznania i obiegu taktycznej informacji, bo tylko wtedy da się maksymalnie wykorzystać jego możliwości .
Bez decyzji
Prototypowe wyposażenie skonstruowane pod egidą Bumaru wojsko mogło obserwować w akcji już wiele miesięcy temu. - Od tego czasu bezskutecznie czekamy na finalne wymagania i zamówienia strategicznego klienta – mówi szef Bumaru Żołnierz. Prezes Kardasz nie ukrywa, że przedsiębiorcy liczą iż dochody z innowacyjnej produkcji pozwolą na zrekompensowanie spółkom milionowych nakładów na badania. Nie przepadną też już zainwestowane środki pochodzące z dokapitalizowania Bumaru przez Skarb Państwa ( ok. 370 mln zł), przeznaczone m.in. na rozwój kluczowych projektów programu tytan czy rządowych funduszów z puli Narodowego Centrum Badań i Rozwoju.