Dużym powodzeniem cieszą się akcje producentów maszyn notowanych na nowojorskiej giełdzie NYSE. Kupują je zwłaszcza ci gracze, którzy optymistycznie postrzegają perspektywy koniunktury w gospodarce światowej. Nie odstrasza ich nawet niebezpieczeństwo „urwiska fiskalnego" w Stanach Zjednoczonych.
Supercomposite Machinery Index grupujący 55 spółek notowanych we wskaźniku Standard&Poor's500 od 17 lipca do czwartku zyskał 9,4 proc., zaś indeks szerokiego amerykańskiego rynku stracił w tym okresie 0,8 proc. Wcześniej przez pięć miesięcy producenci maszyn, tacy jak Caterpillar, czy Tool Works, byli w ogonie rynku, a ich subindeks tracił prawie 20 proc. do Standard&Poor's500. Głównym powodem , jak twierdzi Robert McCarthy, analityk chicagowskiej firmy Robert W. Baird&Co., była słabość gospodarki. Jego zdaniem akcje te mają potencjał do dalszego wzrostu, gdyż poprawia się kondycja klientów producentów maszyn. Walory te, jak powiada, są atrakcyjne dla tych inwestorów, którzy widzą butelkę w połowie pełną, a nie w połowie opróżnioną.
Akcje te, z powodu dobrych długoterminowych perspektyw, na swojej liście zakupów ma też Martin Leclerc, strateg inwestycyjny i zarządzający w Barrack Yard Advisors, firmie której klienci powierzyli 350 milionów dolarów. Caterpillar i inne tego rodzaju spółki powinny przez najbliższe dziesięć lat korzystać z poprawiającego się popytu. Mimo tego, że, jak zauważa Leclerc, branża ta jest „bardzo, bardzo cykliczna" wiele z tych spółek na bazie średniej zwyżki zysku w okresie trzech lat można traktować jako wzrostowe.
Dynamiczną zwyżkę kursów producentów maszyn Jim Stellakis, założyciel firmy analitycznej Technical Aplha Inc przypisuje rosnącej grupie inwestorów, którzy dokonują wyboru tych papierów a pozbywają się z portfeli innych. Uważa, że im większa będzie zwyżka notowań tym bardziej uzasadnione będzie większe zainteresowanie graczy giełdowych akcjami producentów maszyn.
50 proc. przychodów firmy te wypracowują na rynku amerykańskim, 20-25 proc. w strefie euro, 15 proc. w Azji, a resztę w Ameryce Łacińskiej i na rynkach wschodzących. Z powodu tego zróżnicowania klimat globalny jest dla tej branży bardzo istotny, uważa Andy Kaplovitz, nowojorski analityk brytyjskiego banku Batrclays. Jego zdaniem, inwestorzy powinni kupować akcje producentów maszyn, kiedy „niepewność jest bardzo duża, a wyceny niskie". Zaleca on inwestorom przeważanie w portfelach akcji Caterpillara oraz producenta silników Cummins Inc.