Powodem jest kanibalizacja marek Opel i Chevrolet na rynku europejskim. Chociaż przedstawiciele GM upierali się,że to nieprawda auta Chevroleta, tańsze i jakościowo porównywalne, odbierały klientelę Oplowi.
Jak poinformował wiceprezes General Motors, Steve Girsky ta trudna decyzja została podjęta dlatego, by ostatecznie pomóc Oplowi. W ten sposób koncern zamierza uporać się z europejskim kryzysem na rynku motoryzacyjnym.
— Wierzymy w to,że będzie to korzystne dla wszystkich naszych marek i to nie tylko w Europie, ale także na świecie, bo GM umocni się dzięki wzrostowi popularności marek Opel i Vauxhall. Jednocześnie Girsky poinformował,że na rynku europejskim pozostaną kultowe modele Chevroleta - takiej jak Corvette Stingray, zapewne również Camaro.
Nie ma też planów wycofania się z Europy dla luksusowej marki Cadillac, której jednak nie ma na polskim rynku. W ciągu następnych trzech lat GM planuje silną kampanię marketingową Cadillaca na naszym kontynencie.
Chevrolet pozostanie natomiast na rynku rosyjskim i Wspólnoty Niepodległych Państwa, gdzie ma być główną marką GM.